*W Pradze można oglądać filmową adaptację prozy Bohumila Hrabala . * Na realizację tego pomysłu Jiři Menzel czekał wiele lat. W końcu osiągnął swój cel: zrobił film wierny Bohumilowi Hrabalowi , a przy tym taki, który może spodobać się widzom.
Ironia, uśmiech i brak patosu, tak charakterystyczne dla Hrabala , nie opuszczają Menzla. Reżyser wykorzystuje chwilami poetykę kina niemego, sięga po dokumentalne zdjęcia wojenne, stosuje ujęcia trickowe. Bohater narrator spogląda na siebie z dystansem, dzięki temu można go polubić. Ale reżyser nie oszczędza rodaków. W scenach hotelowych orgii pokazuje siłę pieniądza i pociągającą elegancję zdemoralizowanej czeskiej burżuazji. A erotyczna scena, w której bohater wraz z Lizą wpatrzoną w portret Hitlera usiłuje począć potomka czystej rasy, z pewnością zapisze się w czeskiej kinematografii tak jak słynne pieczątki zawiadowcy stacji przybijane na pupie panienki w „Pociągach pod specjalnym nadzorem”.
Oprawo adaptacji powieści, którą Bohumil Hrabal napisał w ciągu 18 dni, czescy filmowcy walczyli ze sobą przez 20 lat.
Pierwszymi, którzy zamierzali dokonać adaptacji Obsługiwałem angielskiego króla , byli reżyser Karel Kachyna i producent Jiři Sirotek. Do realizacji nie doszło i propozycję otrzymał JiřiMenzel, uznawany od czasu oscarowych „Pociągów pod specjalnym nadzorem” (1968) za specjalistę od Hrabala .