Farida Khalaf: Fanatycy z ISIS zredukowali mnie do roli przedmiotu
Utracony honor
Miała 18 lat, kiedy jej wioskę napadli dżihadyści z Państwa Islamskiego, by wprowadzić tam wiarę w jedynego, prawdziwego boga - Allaha. Niespełna 19, kiedy stała się "brudną, jazydzką dziwką", którą sprzedawano z rąk do rąk jako niewolnicę seksualną. I chociaż zdołała uciec oprawcom, zrozumiała, że wśród własnego narodu nie ma przyszłości, gdyż jest zhańbiona.
Miała 18 lat, kiedy jej wioskę napadli dżihadyści z Państwa Islamskiego, by wprowadzić tam wiarę w jedynego, prawdziwego boga - Allaha. Niespełna 19, kiedy stała się "brudną, jazydzką dziwką", którą sprzedawano z rąk do rąk jako niewolnicę seksualną. I chociaż zdołała uciec oprawcom, zrozumiała, że wśród własnego narodu nie ma przyszłości, gdyż jest zhańbiona.
- Od małego ciągle słyszałam, że honor kobiety stanowi o honorze całej rodziny - i dlatego mam obowiązek go strzec. A to mi się nie udało - opowiada Farida Khalaf w książce - "Dziewczyna, która pokonała ISIS. Moja historia" , napisanej wspólnie z niemiecką dziennikarką Andreą Hoffmann.