Ewa Minge tęskni za mamą. "Ciągle dzwonię do nieba"
Mama Ewy Minge zmarła w ogromnych cierpieniach. Córka czuwała przy niej do końca, chciała nawet pomóc jej odejść w zaświaty. Dziś, jak twierdzi, obie ciągle mają kontakt i komunikują się m.in. dzięki znakom.
Ewa Minge, projektantka mody i malarka, słynie z niebanalnej urody. Jak można sądzić po rodzinnych zdjęciach, odziedziczyła ją po mamie.
"Była jak zjawisko, subtelna, eteryczna, nieprzeciętnie piękna. Dzisiaj byłaby posądzona o robione usta i policzki. Wtedy zachwycała oryginalnością" - wyjawiła córka w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odeszli w 2023 roku. Pozostaną w naszej pamięci
W 2009 r. u Wiesławy Butkiewicz zdiagnozowano raka w późnym stadium. Zmarła po kilku miesiącach.
"Kiedy przyszła trwoga, kupiła mały modlitewnik do Matki Bożej cierpliwie słuchającej. Nie modliła się o życie, a o lekką śmierć. Lekka nie była" - wspominała Ewa Minge.
Córce kroiło się serce, kiedy patrzyła na umierającą mamę.
"Miałam takie myśli, gdy mama oddychała już jak maszyna, że wystarczyło położyć jej poduszkę na twarzy, by pomóc jej odejść. Zastanawiałam się, czy w ostatnich chwilach podłączyć ją do kroplówki, ale to byłoby przedłużenie cierpienia, podlewanie kwiatka, który nigdy nie wstanie" - wyznała w książce "Życie to nie bajka".
Artystka doskonale pamięta ostatnie tchnienie mamy.
"Wszystko, co mogłam jej dać na ostatniej ziemskiej wycieczce do nieba, to godność i poczucie bezpieczeńtwa, kiedy przechodziła granicę. I jak to ona, odwróciła się i pomachała ręką uśmiechnięta tymi swoimi kocimi oczami. Pomachała nie na pożegnanie, witała nowy wymiar" - opisywała w sieci.
Obie nadal mają ze sobą kontakt.
"Ciagle dzwonię do nieba. Pogadać o życiu, że zawodzi, tak jak uprzedzała. O ludziach, którzy nie zasługują na miano żadnej wielkości. O marzeniach, które trzeba brać w ręce i lepić, rzeźbić, ugniatać, aż nadamy im kształt idealny, wyśniony. Przegadać plany na najbliższe miesiące, lata i słyszeć, że dam radę" - stwierdziła w niedawnym poście.
Czasem jednak mama, jak twierdzi Ewa Minge, "nie odbiera".
"Śpi, a może poszła do krawcowej uszyć sukienkę. Wysyłam wtedy wiadomość: "Tęsknię mamo". I wtedy w nocy dzwonią dzwony cerkiewne, choć żadnej cerkwi w pobliżu nie ma. [...] Tyle lat, tyle telefonów, tyle pustego nieba nade mną. Tęsknię mamo" - podsumowała swój wpis.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.