Encyklika-debiut Benedykta XVI
Prawdopodobnie dziś zostanie ogłoszona oczekiwana od kilku miesięcy pierwsza encyklika Benedykta XVI.
„Bóg jest miłością, kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim” - według nieoficjalnych informacji te słowa z Listu świętego Jana otwierają encyklikę zatytułowaną Deus caritas est (Bóg jest Miłością).
Włoscy watykaniści podkreślają, że papieski dokument nie ma charakteru programowego, lecz jest zbiorem refleksji teologicznych na temat miłości Bożej i miłosierdzia. Encyklika, złożona z 51 paragrafów, liczyć będzie około 20 stron. Została podzielona na dwie części; pierwsza to - jak pisze watykanista gazety „Il Giornale” Andrea Tornielli - refleksje teologa Josepha Ratzingera na temat dwóch wymiarów miłości: erotycznej (eros) i opartej na wierze (agape).
Bez tej drugiej eros zostaje zdegradowany do samego seksu, zaś człowiek staje się towarem - tak sens rozważań ujmuje w skrócie Tornielli. Jak dodaje, papież argumentuje, że połączenie obu tych wymiarów prowadzi do doskonałej harmonii, miłości rozumianej jako dawanie siebie innym i poszukiwanie drugiego człowieka.
Tak według włoskiego watykanisty Benedykt XVI odpowiada tym, którzy chcą rozdzielić oba te wymiary.
Druga część encykliki poświęcona jest miłosierdziu; mowa w niej o konieczności wspólnej odpowiedzialności za innych, solidarności i niesienia pomocy. Papież pisze o koncepcji miłości jako miłosierdzia i zwraca uwagę, że działalność charytatywna, której celem jest budowa bardziej sprawiedliwego społeczeństwa, powinna być niezależna od ideologii i podziałów partyjnych.
Według „Il Giornale” opóźnienie terminu ogłoszenia papieskiego dokumentu, zapowiadanego początkowo na 8 grudnia, wynika z problemów z jego tłumaczeniem, zwłaszcza zaś sporu, do jakiego doszło w watykańskim sekretariacie stanu między sekcją niemiecką a arcybiskupem Paolo Sardim, redagującym papieskie teksty od czasów Pawła VI. Powodem problemów było to, że Sardi, który redagował także książki Jana Pawła II , konsultował sprawy językowe z niemiecką sekretarką papieża Ingrid Stampą. Po raz pierwszy tłumaczenia dokumentu nie powierzono bowiem początkowo oficjalnym watykańskim tłumaczom; ci zaś po otrzymaniu pierwszej wersji przerobili ją od nowa.
Watykanista dziennika „La Repubblica” Marco Politi zauważa, że Benedykt XVI dopiero po dziesięciu miesiącach od swego wyboru ogłasza pierwszą encyklikę, która - jak dodaje - dla każdego papieża stanowi prawdziwy początek pontyfikatu.
Zdaniem Luigiego Accattolego z „Corriere della Sera” programowość dokumentu, jakiej zawsze poszukuje się w pierwszej encyklice nowego papieża, sprowadza się jedynie do tego, że Benedykt XVI uważa za najważniejsze zadanie swego pontyfikatu trzymanie się istoty chrześcijańskiego nauczania.