Kolejna praca, kolejne zwolnienie
Pierwszy numer magazynu był wielkim sukcesem, a zarazem końcem współpracy młodej asystentki i fotografa. "Gdy w listopadzie 1944 roku Eileen wyruszyła przez Chicago do San Francisco, zapomniała poinformować Elliota Clarke'a o odważnych planach matrymonialnych... oraz o tym, że wciąż ma w kieszeni klucz do studia." Ostatecznie fotograf wybaczył jej ekstrawaganckie, a zarazem nieodpowiedzialne zachowanie i wiosną 1945 roku wystawił młodej pani Ford referencje, dzięki którym zyskała angaż w Becker Studios - największym amerykańskim studiu specjalizującym się w fotografii reklamowej.
"Do jej obowiązków należało koordynowanie, numerowanie, pakowanie i wysyłanie ubrań które miały być fotografowane w studiu w Tuscon, i wynajmowanie modelek na sesje w Arizonie. Wtedy po raz pierwszy prowadziła poważne negocjacje z wówczas największymi agencjami modelek - Powers, Conover i Thornton." Eileen wykazywała naturalny talent do tej pracy, jednak przez błahy konflikt z sekretarką nie zagrzała miejsca u Beckera. Pani Ford mimo młodego wieku (miała wówczas 23 lata) nie dawała sobie w kaszę dmuchać i pod wpływem emocji wyszła z biura, zatrzaskując za sobą drzwi na dobre.