Mieszkańcy bez korzeni
W tym mieście nie istnieli miejscowi, którzy mieliby tutaj swoje korzenie. Wszyscy przybyli do Oak Ridge z jakichś innych miejsc i wszyscy byli spragnieni nowych znajomości.
"Nikt z mieszkańców Oak Ridge nie planował, że podejmie pracę w takim miejscu. Niemniej jednak to tutaj właśnie, niekiedy brodząc po kolana w błocie, mieli wspólnie pracować, by zakończyć wreszcie tę piekielną wojnę, która zdawała się nie mieć miejsca. Tak im przynajmniej powiedziano, nie mieli wyjścia: musieli w to wierzyć" - pisze autorka "Dziewczyn atomowych".
Celia pracowała od poniedziałku do piątku jako sekretarka w tzw. Zamku na Wzgórzu, czyli głównej kwaterze Projektu, gdzie zawsze było mnóstwo pracy. Czym dokładnie się zajmowała? I na czym polegała praca innych mieszkańców tajnego miasta?