#dziejesienazywo: "Trzeba będzie się skonfrontować z innością" - rozmowa z Pawłem Goźlińskim i Łukaszem Orbitowskim
- Mamy to szczęście lub nieszczęście, że na nowo musimy sobie opowiedzieć naszą historię: monolit etniczny, którym byliśmy po II wojnie światowej był krótkotrwałym złudzeniem i epizodem. Polska była zawsze państwem wielonarodowym i teraz, wobec tych wielkich przemian globalnych, trzeba będzie się skonfrontować z innością, gdyż ona wpłynie, bardzo głęboko, na naszą narodową tożsamość. Trzeba się na tę zmianę przygotować, gdyż lepiej by ten proces odbywał się świadomie niż poprzez blizny, rany, lęki i traumy - mówi Paweł Goźliński, redaktor książki "NieObcy. 21 opowieści, żeby się nie bać", zbierającej opowiadania wybitnych polskich pisarzy na temat "obcości".
- Mamy to szczęście lub nieszczęście, że na nowo musimy sobie opowiedzieć naszą historię: monolit etniczny, którym byliśmy po II wojnie światowej, był krótkotrwałym złudzeniem i epizodem. Polska była zawsze państwem wielonarodowym i teraz, wobec tych wielkich przemian globalnych, trzeba będzie się skonfrontować z innością, gdyż ona wpłynie, bardzo głęboko, na naszą narodową tożsamość. Trzeba się na tę zmianę przygotować, gdyż lepiej by ten proces odbywał się świadomie niż poprzez blizny, rany, lęki i traumy - mówi Paweł Goźliński , redaktor książki "NieObcy. 21 opowieści, żeby się nie bać" , zbierającej opowiadania wybitnych polskich pisarzy na temat "obcości".
W rozmowie z Anną Gacek Goźliński tłumaczy także, dlaczego książka w ogóle powstała:
- Nie chodziło nam o to, żeby uprawiać propagandę. Chodziło o to, by przyjrzeć się temu, jak odnosimy się do obcych, byśmy spojrzeli na siebie jako na obcych, przyjrzeli się różnym wymiarom obcości. To zaproszenie do rozmowy.(...) Wszyscy pracowali nad tą książką za darmo, łącznie z drukarnią. Cały dochód pójdzie na pomoc ofiarom wojny w Syrii, a dysponentem tych pieniędzy będzie Polska Akcja Humanitarna.
Gościem prowadzącej programu #dziejesienazywo był też Łukasz Orbitowski , którego opowiadanie znalazło się w zbiorze. Zdaniem nominowanego do Paszportów Polityki autora (za książkę "Inna dusza") reakcja Polaków na napływ uchodźców jest histeryczna. Wymienia z jednej strony przesadnie entuzjastyczny list publikowany w mediach, którego autor zapraszał do siebie uchodźców; z drugiej zaś skrajne głosy, iż łodzie z uchodźcami należy zatapiać wraz ze znajdującymi się na nich ludźmi.
- Zawsze są ekstrema, ale w tym przypadku znalazły się one zbyt blisko centrum i narzuciły ton całej dyskusji - mówił Orbitowski, podkreślając jednocześnie, że lęków dużej części społeczeństwa nie należy lekceważyć. Pisarz podkreślał też, że zadania postawionego mu przez Goźlińskiego nie bagatelizował:
- Potraktowałem ten temat bardzo ambitnie, w kategoriach wielkiego wyzwania. Zazwyczaj utwory powstające ku pokrzepieniu serc, w intencji charytatywnej, są marne. A ja bardzo nie chciałem napisać marnego opowiadania.