#dziejesienazywo: Seks w więzieniu jest wielkim wyzwaniem - rozmowa z Elżbietą Turlej
- Seks w więzieniu jest wielkim wyzwaniem. Konsumpcja związku możliwa jest tylko pomiędzy panią, albo panem z wolności i partnerem z więzienia. Dwoje więźniów nie może ze sobą sypiać. Prawdopodobnie chodzi o to, by osadzone nie zachodziły w ciążę, gdyż byłby to problem dla państwa - mówiła w programie #dziejesienazywo Elżbiera Turlej, autorka książki "Love. Inne historie miłosne", opowiadającej prawdziwe, współczesne historie miłosne, ale z zaskakującym zwrotem.
- Seks w więzieniu jest wielkim wyzwaniem. Konsumpcja związku możliwa jest tylko pomiędzy panią, albo panem z wolności i partnerem z więzienia. Dwoje więźniów nie może ze sobą sypiać. Prawdopodobnie chodzi o to, by osadzone nie zachodziły w ciążę, gdyż byłby to problem dla państwa - mówiła w programie #dziejesienazywo Elżbieta Turlej, autorka książki "Love. Inne historie miłosne", opowiadającej prawdziwe, współczesne historie miłosne, ale z zaskakującym zwrotem.
Gość Anny Gacek opowiadała też, jak zawiera się związki pomiędzy więźniami:
- Kojarzenie się par w zakładzie karnym jest niesamowite. To są ludzie, którzy znają się tylko przez okno i przez okno zapada decyzja: "pobierzmy się". Kobiecie podoba się na przykład sposób chodzenia pana, chodzącego po spacerniaku. Albo fakt, że ma włosy, a inni nie mają. Z kolei panom podoba się to, że kobieta maszerująca dwa piętra niżej jest ubrana w taki, a nie inny sposób. (...) To jest miłość, która polega na ciągłym czekaniu na widzenie z ukochanym.
Turlej zainsteresowała się też prawdziwą historią stojącą za głośnym filmem "Mała Moskwa", opisującym związek Rosjanki i Polaka.
- Syn tej kobiety przyjechał do Polski z Białorusi, by odnaleźć grób matki. Film trafił do niego podziemną ścieżką, gdyż nie był wyświetlany w białoruskich kinach. Ktoś mu powiedział: "to jest o twojej mamie, to historia legnickiej męczennicy miłości" - tak się nazywa tę kobietę w Legnicy. I dopiero z "Małej Moskwy" dowiedział się, że jego mama popełniła samobójstwo. Drążył, przyjechał do Legnicy i w końcu poznał prawdę o związku swojej mamy.
O książce:
Prawdziwe, współczesne historie miłosne. Przewrotne, bo tyleż o miłości, co o czymś zupełnie innym.
Najpierw informacja z mediów. Potem historia. Na końcu krótki komentarz, bo bez niego nie istnieje dziś informacja. „Moim celem było napisanie ciekawych, wciągających historii ze współczesną Polską w tle. A dlaczego o miłości? Ponieważ – mimo, że tyle się zmienia i pojawiają się nowe cele – to o niej nieustająco marzymy“ - wyznaje sama autorka. W ten sposób – odwołując się do współczesnych sposobów rozmowy z drugim człowiekiem – znakomita reporterka Elżbieta Turlej oddaje rytm naszych czasów i pokazuje jak dziś, w dobie komunikatorów, można kochać, szukać miłości, tęsknić.
Bohaterów tych opowieści łączy jedno: wszyscy są nietuzinkowi. Elżbieta Turlej wraca do postaci ze swoich dawnych tekstów by sprawdzić jak potoczyły się ich losy. Przepytuje, przygwożdża, zadaje niewygodne pytania. Powstała doskonale napisana, przejmująca i zabawna zarazem rzecz o miłości, bliskości, intymności i poczuciu bezpieczeństwa w ostatnim ćwierćwieczu.