Dwa oblicza islamskiej kultury
Oczarowana słodkimi słowami i miłosnymi zaklęciami, młoda Polka straciła głowę dla arabskiego księcia. Zakochana po uszy zgodziła się zostać jego żoną. Szejk Salim obsypywał ją drogocenną biżuterią i markowymi ubraniami, pozwalał wierzyć, że jest wyjątkową kobietą i jego jedyną miłością. Kiedy indziej stawał się chorobliwie zazdrosny i zamykał ją w ogromnym pałacu, skazując na samotność.
Ujawniony sekret
"Jestem żoną szejka" , najnowsza książka Polki ukrywającej się pod pseudonimem Laila Shukri, reklamowana jest jako powieść, w której Shukri przerywa milczenie i opowiada o swoim tajemniczym życiu. Kim była, zanim zaczęła pisać książki? Jak została żoną szejką? Jak dziś wygląda jej życie? I ile jest prawdy w opowieściach o bogactwach i bezeceństwach skrytych za pałacowymi murami? Shukri pisze o tym, bo, jak sama przyznaje, świat powinien poznać prawdę.
Isabelle
Główną bohaterką książki i alter ego Laili Shukri jest Isabelle - młoda, pochodząca z dobrze sytuowanej rodziny Polka, która zatrudnia się w międzynarodowej firmie farmaceutycznej i podczas służbowego przyjęcia w Dubaju poznaje szejka Salima.
Salim zabiera Isabellę na spacer po plaży i w pierwszym prezencie daruje jej kaszmirowy szal. Po paru podobnych spacerach, kolacjach i wystawnych prezentach poprosił ją, by została jego żoną. Oczarowana dziewczyna poszła za głosem serca, ignorując przestrogi matki i przyjaciół.
Wbrew rodzinom
Jak pisze Shukri, małżeństwo w kulturze islamu to związek nie tylko dwojga ludzi, ale także i ich rodzin. Jeszcze przed ślubem ostrzegał przed tym Isabelle jej szef. Dodając, że według prawa muzułmańskiego takie związki jak jej z szejkiem nie są nigdzie oficjalnie rejestrowane - mąż może więc w ostateczności uznać, że jego żona to tylko nałożnica i nie ma wobec niej czy ewentualnych dzieci żadnych zobowiązań.
Matka Isabelle, otrzymawszy od niej telefon z wiadomością o ślubie, kazała jej więcej do domu nie dzwonić - chyba, że zechce wrócić do kraju. Związkowi sprzeciwiał się też brat Salima, szejk Hamid. Pojawił się nawet w biurze korporacji i doprowadził do tego, że dziewczynę zwolniono z pracy, gdyż jej związek z szejkiem rzutował na wizerunek firmy.
Pierwsze rysy
Po powrocie z podróży poślubnej, państwo młodzi zamieszkali w bajecznym, przestronnym pałacu, gdzie Isabelle miała do dyspozycji basen, ogromną bibliotekę oraz własną służącą o imieniu Malati. W rozkoszowaniu się miłością Salima przeszkadzały dziewczynie jednak drobne incydenty, pierwsze rysy na ich związku - takie jak spór o zakładanie muzułmańskiej szaty przy wyjściu z domu czy zakaz rozmowy z mężczyznami.
Kiedy Isabelle dowiedziała się, że jest w ciąży, jej życie zamieniło się w koszmar. Hamid (brat Salima), kierujący się wyłącznie sprawami spadkowymi, zaproponował pieniądze w zamian za usunięcie dziecka. Gdy odmówiła, zagroził, że z następną wizytą ją zabije.
Pisanie
Ostatecznie ciąża zakończyła się poronieniem, ale to właśnie ona zainspirowała dziewczynę do pisania. Z początku prowadziła luźne notatki, potem zaczęła spisywać zasłyszane od innych kobiet historie - w większości wstrząsające. Spotkanie z Bibi, hinduską służącą, która przyjechała do Dubaju za pracą i doświadczyła wielu upokorzeń, otworzyło jej oczy na kolejne okropności w rejonie Zatoki Perskiej. Takie jak dramat kobiet będących seksualnymi niewolnicami czy sprzedawanie przez rodziców dziewictwa własnych córek.
Zazdrość
Pisarska działalność Isabelle-Shukri musiała być utrzymywana w tajemnicy. Zdawała sobie sprawę z tego, że pisze o rzeczach, które zdaniem Salima i jego rodziny nie powinny wyjść na światło dzienne. Jej mężowi nie podobało się również, że ciągle gdzieś wychodzi - bo przecież "miejsce kobiety jest w domu". Swoją pierwszą powieść, "Perska miłość", kopiowała więc od razu na USB, kasując pliki w komputerze, zaś historie niektórych kobiet poznawała przez telefon.
Tą samą drogą skontaktował się z nią redaktor z wydawnictwa. Uzgodnili szczegóły wydania książki pod pseudonimem Laila Shukri. Pod koniec rozmowy pojawił się znienacka Salim. Usłyszawszy płynący z telefonu męski głos, wpadł w szał i pobił Isabelle. Zabrał jej laptop i telefon - tylko dzięki pomocy przyjaciółki udało się dostarczyć do druku tekst powieści.
Znowu w domu
Isabelle i Salim doczekali się narodzin dwójki dzieci: chłopca i dziewczynki. W jakiś czas potem kobieta otrzymała telefon z informacją, że jej matka miała zawał i chce ją zobaczyć. Salim zezwolił żonie na przyjazd, a na następną wizytę w Polsce przyjechał razem z nią i dziećmi.
Matka Isabelle przy szpitalnym łóżku trzymała świeżo wydany egzemplarz "Perskiej miłości" - nie zdając sobie sprawy, że autorką jest jej własna córka. Podczas drugiego pobytu w Polsce Isabelle spotkała się także z dawną przyjaciółką, Patrycją. To jej zwierzyła się ze wszystkich swoich bolączek: samotności w wielkim pałacu, zazdrosnego męża i pisania w ukryciu. Patrycja pomogła jej wymknąć się spod kontroli ochroniarzy, aby udzielić wywiadu w polskiej telewizji.
Zemsta
Do wracającej z nagrania Isabelle zadzwonił mąż. Spanikowana nie odebrała, ale ochrona już czekała na nią w domu Patrycji. Zabrali ją z rozkazu szejka na lotnisko i "dostarczyli" prosto do pałacu. Mimo że w samolocie Isabelle dostała silnej migreny i prosiła, aby zawieźli ją do szpitala.
W pałacu Salim zaciągnął ją prosto do sypialni i zmusił do współżycia. Nie był to zwykły akt seksualny, a zemsta za jej nieposłuszeństwo. Dodatkową karą było to, że szejk zabrał dzieci na długie wakacje, a żonę zostawił samą w pałacu. Zrozpaczona zdecydowała się na spotkanie z koleżankami z biura, które skończyło się jej ucieczką z imprezy na jachcie, gdzie odbywała się erotyczna orgia.
Rozpusta
Takie orgie to kolejny z mrocznych aspektów życia bogaczy na Bliskim Wschodzie. O rozpustnych zabawach szejków z udziałem kokainy, alkoholu i perwersyjnego seksu krążą legendy. Areną imprez są ich pałace bądź luksusowe jachty. Kiedy Isabelle i jej koleżanki z firmy zostały zaproszone przez szejka Salima na kolację, obawiały się początkowo trafienia na tego typu przyjęcie.
W czasie orgii nie ma granic, które nie mogą zostać przekroczone. Shukri przytacza przykłady wielu nadużyć: gwałtów na służących, zmuszania ich do oglądania seksualnych czynności itd. Tam, gdzie do dyspozycji są ogromne pieniądze, można zaspokoić najbardziej wyuzdane fantazje. Nie tylko erotyczne - jedną z fanaberii szejków jest na przykład hodowanie dzikich zwierząt (szczególnie tygrysów) jako domowych pupili.
Księżniczka czy niewolnica?
Książka Shukri opowiada nie tylko o tym, co dzieje się wśród czterech ścian arabskich pałaców. Mówi także o potwornościach tamtego rejonu świata, o których już nieraz słyszeliśmy: o dziewczynkach wydawanych za mąż za starszych mężczyzn, o zabójstwach honorowych, o zbrodniczej działalności Państwa Islamskiego... A także o dzieciach, sprzedawanych w Dubaju jako dżokeje do wyścigów wielbłądów i traktowanych jak niewolnicy.
Autorka trafnie dostrzega, jak dwuznaczny stosunek mamy do świata wschodniego: z jednej strony fascynuje nas egzotyką, przepychem i zmysłowością, z drugiej przeraża okrucieństwem i niezrozumiałymi ograniczeniami. Sama gubi się w tej dwoistości - nie potrafi określić, czy jest bardziej księżniczką czy niewolnicą. Wciąż mieszka w pałacu z mężem i dziećmi, a jej jedyną drogą ucieczki stało się pisanie o otaczających ją tajemnicach.
Aleksandra Kromp/książki.wp.pl