Dorota Wellman na Woodstocku: młodzi ruszcie tyłki! Brońcie wolności!
- Nie wiem, co jest wam potrzebne, aby was ruszyć, żebyście bronili wolności? Czy to, że ktoś może zabrać wam paszport i internet? Z samego siedzenia nad Wisłą i picia piwka nic nie wyniknie. Ja piszę na posłów donosy, jak jeżdżą na kolejne msze zamiast pracować - Wellman wprost nawiązała polskiego konfliktu politycznego.
Spotkanie z dziennikarką odbyło się w festiwalowym namiocie Akademii Sztuk Przepięknych. Wellman nieustannie zachęcała młodych do aktywności. Mówiła, że powinni chodzić a wybory. A na kogo głosować? - Idziesz na wybory? To wybierasz nie kretyna, a osobę, która powinna być w Sejmie. Musimy mieć społeczną kontrolę nad politykami. Ja sprawdzam posłów z mojego okręgu. Chodzę do biura, jak ich nie ma na dyżurach, piszę donos. Bo jeśli ktoś został wybrany, ma służyć ludziom, a jeśli jeździ na kolejną msze i obchody, to dla nas wniosek, że nie powinniśmy go więcej wybrać.
Dodała: - Ja zawsze stoję po stronie kobiet i szukam partii, które walczą o ich prawa. Kobiety same wybierają to, co jest dla nich ważne i żadna grupa starych dziadów nie będzie o tym decydować!
Pytana o łamanie standardów dziennikarskich w Polsce, powiedziała: - Standard brytyjskiej BBC jest tym, do którego powinniśmy dążyć. TVP powinna mieć charakter angielskiej BBC. Nie powinna być zależna od żadnej partii.
Wellman odniosła się do reformy emerytalnej PiS: - Za trzy lata według PiS powinnam pójść na emeryturę. Takiego wała! Nigdzie nie pójdę! Będę z balkonikiem zasuwać. Ale będę pracować do późnej starości.
Pytana, co sądzi o hejcie w internecie skierowanym przeciw niej, powiedziała: – Czytałam, że jestem grubą świnią, baleronem. Mam to w dupie! Mogą pisać, co chcą, to oni mają problem, nie ja.
Opowiadała też o swojej rodzinie: - Mama i babcia to bardzo ciekawe postaci. Kobiety o silnym charakterze, bardzo silne, bardzo mocne. Ja się w nie wrodziłam. Mój dom był porządny, inteligencki. Dom fajny, w którym miałam wolność i swobodę.
Wellman odważnie skrytykowała polskie celebrytki: – Idą za jeden krem albo pozują z butem. To kompromitujące! Są inne rzeczy, by móc zarobić. Nie trzeba od razu robić z siebie idioty. Ja nie jestem częścią takiego show-biznesu. Moja ścianka jest u mnie w domu.
Dziennikarka poparła procedurę in vitro, dodając, że państwo źle zrobiło, wycofując się z jej finansowania: - Po narodzinach mojego syna moje egoistyczne życie nabrało sensu. Zrobiłabym wszystko, żeby mieć dziecko, i zrobię wszystko, by pomóc ludziom, którzy marzą o dzieciach. Państwo powinno zrobić wszystko, by każdy mógł mieć szansę na taką miłość.
Całe wystąpienie Wellman zostało przyjęte z entuzjazmem. Dziennikarka dostała rzęsiste oklaski. Zapytany przeze mnie o jej przemówienie 19-letni Piotr z Katowic tylko wzruszył ramionami: - Co tu dodać, powiedziała prawdę, także o nas, młodych.