Jeden Da Vinci zarabia miliony, drugi jest mało znany. Lewis Perdue utrzymuje, że powieść Dana Browna zawdzięcza popularność jego książce.
Jest to historia dwóch powieści.
W pierwszej z nich martwy kustosz osuwa się na ziemię, a bohater i bohaterka umykają przed sekretnym stowarzyszeniem i renegatami z Watykanu po całej Europie, żeby rozwiązać tajemnicę, która zniszczy chrześcijaństwo. W intrygę jest wplątany Da Vinci oraz pogląd, że rola kobiet w kościele została stłumiona.
W drugiej z nich martwy kustosz osuwa się na ziemię, a bohater i bohaterka umykają przed sekretnym stowarzyszeniem i renegatami z Watykanu po całej Europie, żeby rozwiązać tajemnicę, która zniszczy chrześcijaństwo. W intrygę jest wplątany Da Vinci oraz pogląd, że rola kobiet w kościele została stłumiona.
Pierwsza powieść to Dziedzictwo Da Vinci , autorstwa Lewisa Perdue , mieszkającego z żoną i dwójką dzieci w niewielkim miasteczku El Verano w hrabstwie Sonoma. Powieść opublikowało wydawnictwo Tor w 1983. Sprzedaje się, ale nie odniosła spektakularnego sukcesu.
Drugą powieścią jest Kod Leonarda Da Vinci , pochodzącego z New Hampshire Dana Browna , opublikowana przez Doubleday, sprzedana w ilości 6.5 milionach egzemplarzy w ciągu niewiele ponad roku od pojawienia się na rynku, co, jak twierdzi Suzanne Herz, szefowa reklamy, jest „rekordem wszech czasów sprzedaży książki dla dorosłych”.
Czy ten rekord jest oszustwem? Zależy, kogo zapytać.
* Lewis Perdue uważa, że Brown wykorzystał nie tylko Dziedzictwo Da Vinci , ale również drugą książką Lewisa Perdue , Córka Boga .*
– Zbyt wiele jest podobieństw pomiędzy moimi książkami, a Kod Leonarda Da Vinci , żeby miał to być przypadek – mówi.
Lewis Perdue twierdzi, że Brown wykorzystał szczegóły jego powieści i przerobił je. Obrona grobu Świętego Piotra ( Lewis Perdue w Dziedzictwo Da Vinci ) staje się obroną kości Marii Magdaleny ( Brown w Kod Leonarda Da Vinci ). Sekretne stowarzyszenie w Córce Boga Lewis Perdue nazywa się ‘Father Morgen’s Group’, u Browna jest to ‘Priory of Sion’.
– Czuję się pokrzywdzony – powiedział Lewis Perdue .
Kod Leonarda Da Vinci ukazał się w kwietniu. W czerwcu Lewis Perdue złożył w Doubleday pisemną skargę. Jego oskarżenie dotarło od „Newsweeka” po kolumnę plotek w „New York Post”.
Obaj autorzy doczekali się adaptacji filmowych. Ron Howard nakręcił „Kod Da Vinci”, a Lewis Perdue podpisał umowę z Markiem Burnettem.
Poprzez swojego wydawcę Brown odmówił żądaniom skomentowania tej sytuacji, ale w czerwcu powiedział Associated Press, że nigdy nie słyszał o Lewisie Perdue , ani nie czytał jego książek.
Herz z Doubleday nazywa twierdzenia o naruszeniu praw autorskich śmiesznymi, a zdaniem głównego adwokata Random House, Katherine Trager, jedyne podobieństwa Kod Leonarda Da Vinci i Córki Boga to tematyka dotycząca świata sztuki i kościoła oraz bohaterowie próbujący uzyskać sekretne informacje.
* Lewis Perdue twierdzi, że jego adwokaci uważają, że jest to klasyczny przypadek naruszenia praw autorskich* i są gotowi zająć się nim.
Lewis Perdue nie jest gotów chwalić Kod Leonarda Da Vinci . Mówi, że jeszcze nie wytoczył sprawy, bo on i jego prawnicy są pewni, że Doubleday wszystko załatwi, a rozstrzygnięcie będzie obejmowało zakaz dyskutowania na temat sprawy sądowej w toku jej trwania.
– Nie jestem jeszcze gotów zamilknąć – mówi.
Zarzuty Lewisa Perdue przeciwko Brownowi to nie jest przypadek prostego, dosłownego zapożyczenia, co oznacza, że jeżeli Lewis Perdue ma nadzieję wygrać sprawę, musi dowieść znaczącego podobieństwa pomiędzy obiema powieściami.
Zdaniem profesora Barnetta, specjalisty od praw autorskich, są dwa pytania: „Czy Brown zapożyczył pomysł z książki Lewisa Perdue i jak dużo zapożyczył?”
Lewis Perdue twierdzi, że Brown powtórzył jego błąd mówiąc, że Da Vinci pisał na pergaminie, podczas gdy sławny włoski artysta faktycznie pisał na lnie.
– Ta pomyłka nie występuje nigdzie poza naszymi dwoma powieściami – mówi pisarz.
– Pergamin jest opcją oczywistą, kiedy mowa o starożytnych dokumentach. Prawo mówi, że można kopiować, byle nie za dużo. Wszystko zależy, jak szczegółowa jest fabuła i jak wiele zostało skopiowane – mówi Barnett, ale dodaje, że w gruncie rzeczy nie ma to znaczenia.
Lewis Perdue zeskanował Kod Leonarda Da Vinci na swój komputer i razem z angielskim językoznawcą sądowym, Johnem Olssonem znalazł ponad 50 podobieństw pomiędzy książka Browna , a Córką Boga Lewisa Perdue i Dziedzictwem Da Vinci .
Tym niemniej, nie wszystkie podobieństwa są plagiatem. Dwie trzecie z 50 podobieństw, zdaniem Lewisa Perdue , są tzw. scenes a faire. Terminem tym określa się fakt, że nie można skopiować informacji, których każdy spodziewa się w tego typu książce i które w sposób naturalny wynikają z narracji, tak jak na przykład strzelanina w westernie.
Główny adwokat Random House zgadza się z tym twierdzeniem. Poza tym książki są w sposób oczywisty różne.
Przypadkowemu czytelnikowi książki wydają się o wiele bardziej różne, niż są podobne. W thrillerze Lewisa Perdue jest dużo więcej strzelaniny, seksu, KGB, nazistów. U Browna jest skomplikowane i misternie skomponowane poszukiwanie skarbu, gdzie bohaterowie rozwiązują kolejne zagadki. Ława przysięgłych zostałaby prawdopodobnie poinstruowana, żeby zignorować uderzające różnice, a skoncentrować się na uderzających podobieństwach, ale zdaniem Barnetta, różnice niewątpliwie będą miały znaczenie.
Lewis Perdue ma swoją teorię na temat, dlaczego Brown wpakował się w kłopoty przywłaszczając jego pomysł, zamiast posłużyć się własnym: „Chciał napisać bardzo dobrą książkę. Trzy wcześniejsze sprzedawały się nie najlepiej.” A co z motywacją samego Lewisa Perdue ? Mówi, że chodzi mu o sprawiedliwość.
Jednak do pewnego stopnia chodzi o pieniądze. A co, zapytano Lewisa Perdue , jeżeli sąd uzna, że Brown istotnie nadmiernie wykorzystał tekst Lewisa Perdue ?
– Wtedy wszystko co ma, będzie należało do mnie – mówi Lewis Perdue .
Faktycznie jednak miałby prawo tylko do procentu od zarobku na książce. To i tak przy 6.5 milionach egzemplarzy bardzo dużo.
Książka Lewisa Perdue też sprzedaje się dobrze. Po części dzięki jego zarzutom.
– Reklama jest pomocna – mówi wydawca Lewisa Perdue z Tor, Natalie Aponte.
Córka Boga w miękkiej oprawie sprzedała się w 227 889 egzemplarzy, a Dziedzictwem Da Vinci – 267 792 od wznowienia w styczniu (z pewnymi uaktualnieniami i zmienionym imieniem bohatera). Aponte odmawia komentowania sporu.
Jeżeli sprawy zajdą tak daleko, że Lewis Perdue wniesie sprawę do sądu, wszystko będzie zależało od ławy przysięgłych.Zdaniem Barnetta sędziowie zostaną poinstruowani, że pisarze często korzystają z tekstów kolegów. Lewis Perdue przygotuje swoją listę podobieństw, a sędziowie przeczytają obie książki.
Tak jak we wszystkich tajemniczych historiach, nie będziemy znali rozwiązania aż do ostatniej strony.