Czy literatura może inspirować architektów?
Najważniejsza jest wyobraźnia
Czy literatura może inspirować architektów?
Czy budowanie światów w powieści czy w wierszu można przyrównać do budowania rzeczywistych domów, miast? Czy słowo można przemienić w cegłę, tynk, dach, okna i podłogi?
Forma literacka co prawda różni się od tej architektonicznej, nie znaczy to jednak, że atmosferę, emocje i przeżycia mogą kreować wyłącznie przelane na papier myśli. Piękno sztuki polega na tym, że jej różne dziedziny mogą się przenikać i nawzajem się inspirować. Różnice w sposobie kreacji nie wykluczają podobieństw pod względem wyrażanych przez wytworzoną formę emocji i doznań. Słowo można zamienić w kształt, a atmosferę można zbudować poprzez określoną konstrukcję przestrzeni czy odpowiedni dobór kolorów.
Tak właśnie zrobili architekci, o których mowa w tej galerii. Poezję, prozę lub jakiś fragment powieści postanowili przenieść do rzeczywistości i nadać mu formę domu.
Czy te inspiracje do was przemawiają? Czy w tych ścianach, belkach, schodach i meblach czujecie atmosferę wybranej przez nich literatury?