Czy John M. Coetzee ma polskie korzenie?
Pisarz przyjechał do Polski na zaproszenie wydawnictwa Znak.
– Długo staraliśmy się o tę wizytę, ale do tej pory odpowiedź brzmiała nie. Autor bardzo rzadko korzysta z zaproszeń i niechętnie pokazuje się publicznie – przyznaje Barbara Grzemowska z wydawnictwa Znak.
Po tym, jak spotkał się z czytelnikami w Warszawie i Krakowie, pisarz wybrał się w podróż do Odolanowa i Czarnegolasu, małych miejscowości w powiecie ostrowskim.
Do tej pory nie mówiło się, że Coetzee ma polskich przodków.
– Autor nie ujawnił nam wcześniej listu Balcera (lub Baltazara) Dubiela. Wynika z niego, że pradziadek urodził się w Czarnymlesie, a w odolanowskim seminarium miał kształcić się na misjonarza. Być może tłumaczenie jest błędne i chodzi o przyparafialną szkółkę, która istniała w miasteczku – wyjaśnia Barbara Grzemowska.
Na razie wiadomo, że Dubiel w wieku kilkunastu lat wyjechał do RPA i tam założył rodzinę. Zmarł w 1929 roku.
We wsi Czarnylas mało kto słyszał nazwisko Dubiel czy Coetzee .
– Jeśli przypuszczenia o pochodzeniu autora się potwierdzą, to przy aprobacie dyrekcji szkoły postaramy się o nadanie jego imienia miejscowemu zespołowi szkół. Będziemy szukali wszelkich informacji na ten temat – komentuje Czesław Noskowicz, przewodniczący Rady Gminy Przygodzie.