Czołowy włoski krytyk literacki i filmowy Goffredo Fofi napisał, że o światowym sukcesie Ryszarda Kapuścińskiego zadecydowało jego podejście do opisywanego świata i jego mieszkańców.
W obszernym i pełnym entuzjazmu artykule, jaki ukazał się w niedzielę w kulturalnym dodatku do dziennika ekonomicznego „Il Sole-24 Ore”, Fofi zrecenzował dwa opublikowane właśnie we Włoszech tomy Kapuścińskiego - liczący ponad 1600 stron zbiór jego dzieł oraz książkę Rwący nurt historii .
Podkreślając, że tom Dzieła ukazał się w prestiżowej serii wydawnictwa Mondadori, recenzent zauważył, że w ten sposób * Kapuściński znalazł się w ścisłym gronie współczesnych klasyków*.
Krytyk przypomniał, że pierwszą cnotą polskiego reportera była ciekawość, z którą bardzo szybko połączył on drugi przymiot - wielkoduszność.
- Sama ciekawość nie wystarczała bez miłości do bliźniego i - jak sam powiadał - szacunku dla osób, o których się pisze. Wydaje się, że to niewiele, tymczasem to bardzo dużo - napisał Fofi.
Dodał, że problem ukazania i zrozumienia innych od Europejczyków i ludzi Zachodu zmusił Kapuścińskiego do wkroczenia na teren powieści i eseju, dzieła literackiego, odpowiadającego wymogom zarazem poznawczym i estetycznym, w którym struktura i pisarstwo pozwoliłyby osiągnąć najwyższy i najbardziej intensywny stopień porozumienia z czytelnikiem, który nie widział, nie był na miejscu i nie wie.
Recenzent włoskiego dziennika wspomniał także o rzuconych na Ryszarda Kapuścińskiego podejrzeniach o rzekomą współpracę z komunistycznymi służbami. Ocenił, że oskarżenia te to scoop zgodny z metodami najgorszego dziś dziennikarstwa, ale również z tradycją realnego komunizmu. Okazały się one dziennikarską kaczką - dodał Goffredo Fofi.