Trwa ładowanie...
d3qyipp
Berlin
23-04-2010 13:56

Cudowne dziecko bohemy

d3qyipp
d3qyipp

Helene Hegemann ma dopiero 17 lat, jest uczennicą i mieszka w Berlinie. Jej pierwsza powieść wywołała zachwyt krytyków literackich – i zaraz potem oskarżenia o plagiat.

Z daleka Helene Hegemann może człowiekowi napędzić strachu. Czegoś, na co inni potrzebują pół życia, dokonała w czasie tylko nieco dłuższym niż trzy lata. Nakręciła film kinowy, napisała sztukę teatralną i pracowała jako aktorka. Teraz ukazała się jej pierwsza powieść: Axolotl Roadkill. Traktuje ona o twardych narkotykach, anonimowym seksie i ekscesach na imprezach na mieście. Helene Hegemann ma 17 lat.

Biotop i heroina

Z bliska jednak okazuje się, że strach ma wielkie oczy. Autorka brnie przez śnieg do Schönbrunnu, restauracji w parku Friedrichshain, na granicy berlińskiej dzielnicy Prenzlauer Berg, która ma taką samą historię jak ta część miasta: otwarta jeszcze za czasów NRD, w latach 90. podupadła. Na przełomie tysiącleci została odnowiona z użyciem dużej ilości marmuru. Teraz jest pełna szczęśliwych i hałaśliwych młodych rodzin oraz gejowskich par. Hegemann mieszka gdzieś w pobliżu. Ma ciemnoblond włosy, kolorowe słuchawki wokół szyi, potrafi gadać bez końca. O fałszywej krytyce kapitalizmu podejmowanej przez berlińskie teatry i ich zakłamanych usiłowaniach wykorzystania kryzysu finansowego dla zaktualizowania trącących myszką przedstawień. O obrazach ról płciowych w amerykańskim rocku wczesnych lat siedemdziesiątych, o luksusowym biotopie, jakim jest Prenzlauer Berg, o dzieciach i o tym jak trudno jest prowadzić takie życie, jakiego się naprawdę pragnie.

Swoją pierwszą powieść mogłaby też zatytułować My, dzieci z Café Schönbrunn, gdyż demonstracyjne ekscesy są tylko jedną stroną tej książki. Opowiada również o tym, jak trudno jest znaleźć w berlińskim parku tematycznym alternatywnych stylów życia miejsce do buntu. Jak to jest być małolatem w otoczeniu, które dla pokolenia rodziców było wielkim placem zabaw i gdzie nie ma już żadnych bastionów do zdobycia, ponieważ załatwili to już buntownicy-rodzice.

Tobias Rapp

Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu „Forum”.

d3qyipp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3qyipp

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj