Co po "Mam talent" robi Betty Q? 

Podczas sławnego występu w półfinale "Mam talent" Betty Q nie zrobiła większego wrażenia na widzach. Odpadła z rywalizacji w programie na żywo. Jednak tancerka nie przejęła się tym i nie tylko nie zwolniła tempa, ale znacznie je przyspieszyła. Wraz z przyjaciółkami stworzyła pierwszy w Polsce kolektyw performerek burleski.
Betty Q, Kitty van Purr, Sugar, Juicy Jane tworzą skład zespołu nazwanego od pseudonimu artystycznego jego założycielki - "Betty Q". Dziewczyny prowadzą pokazy i lekcje tańca, wieczory panieńskie, warsztaty "perfect husband". Ale czy w Polsce przyjmą się znane na całym świecie erotyczne spektakle? Czy dziewczyny z "Betty Q" mają szanse?
WP.PL / materiały prasowe

Kolektyw "Betty Q" korzysta ze swoich pięciu minut, jakie im dają zainteresowane media. Idą jak burza. Już 13 grudnia w warszawskim Klubie Komediowym Chłodna odbędzie się premiera ich autorskiego show pt. "Jak przeżyć święta - przewodnik ilustrowany".

Same mówią: "Burleska przydaje się przed świętami, podczas świąt i po świętach. Żebyście wiedzieli co jest najlepszym prezentem. I mieli co wspominać nad karpiem. I wiedzieli jak rozebrać choinkę. Niezależnie od tego jakie święta obchodzicie".

Ale czy Święta Bożego Narodzenia to odpowiedni temat do erotycznego tańca? Dlaczego nie? Sama Betty Q uważa, że burleska nie jest tylko striptizem, ale może posiadać "drugie dno", wyrażać opinie i światopoglądy. Każdy element stroju jest osobno zaprojektowany, wykonany i wkomponowany w całość wizerunku.

"Wciąż nie wiesz, co to burleska, a wstydzisz się zapytać? Sądzisz, że gorsety zniewalają kobiety? A wysokie obcasy mają zły wpływ na kręgosłup (moralny)? Nie wiesz jak działa "Jazz and liquer"? Chcesz wiedzieć, jaka jest najpiękniejsza rzecz na świecie i dlaczego to brokat? W tym show najważniejsze jest to, czego nie widać, a to, co zobaczysz i tak nie pozwoli Ci zasnąć" - pisze Betty Q.

Pierwotnie burleska była formą teatralną, mającą na celu parodię poważnych tematów, często dzieł operowych czy operetkowych. Miały służyć wyśmiewaniu rozrywek nadętych elit. Dzisiaj te cechy w całości już się zdezaktualizowały i nie mają z burleską nic wspólnego.

Stała się jednym ze sposobów na emancypację, na zakochanie się w sobie, na odkrycie kobiecości dla siebie samej. Tancerki burleski są w pełni świadome swojego ciała i wiedzą jak je pokazać. Zdają sobie też sprawę z tego, że wcale nie trzeba wchodzić w męskie buty, żeby być silną, niezależną i odważną.

Bo burleska to przede wszystkim pochwała kobiecości, dobry stary styl i świetna zabawa. Takie poruszanie się i świadomość sceniczna wcale nie muszą być gorszące i wyuzdane. Czy takie będzie najbliższe "świąteczne" show kolektywu "Betty Q"?

Najlepiej przekonać się na własne oczy. Spektakl "Jak przeżyć święta - przewodnik ilustrowany" będzie miał swoją premierę w warszawskim Klubie Komediowym Chłodna już 13 grudnia.

Więcej o Betty Q & Crew możecie poczytać na ich blogu: www.betty-q.blogspot.com.