Co Kamiński i Wąsik czytali w więzieniu? Obaj wybrali tego samego autora

Po wyjściu na wolność Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik niemal od razu skierowali swoje kroki ku Telewizji Republika, gdzie opowiadali o swoich więziennych przeżyciach. Wkrótce udzielili także wywiadu "Tygodnikowi Sieci". Jednym z poruszanych tam wątków była literatura, której politycy PiS poświęcili sporo wolnego czasu za kratami.

Przypomnijmy, że Wąsik i Kamiński zostali zatrzymani 9 stycznia. Z aresztu na warszawskim Grochowie zostali po dwóch dniach przewiezieni do zakładów karnych w Radomiu i Przytułach Starych pod Ostrołęką. W wywiadzie opowiedzieli, że byli spakowani już przed głośną wizytą u Andrzeja Dudy i mieli przygotowany zapas książek.

- W pałacu prezydenckim okazało się, że obaj postanowiliśmy, że ten trudny czas przejdziemy w towarzystwie Księcia Poetów - mówił Maciej Wójcik, który tak jak jego kolega spakował do torby tomik wierszy Zbigniewa Herberta.

- Spakowałem również wspomnienia Janka Kelusa, które czytałem 20 lat temu i "Mówią ludzie 1863 roku" ks. Józefa Jarzębowskiego, londyńskie wydanie, które kupiłem już jakiś czas temu, ale nie zdążyłem przeczytać. To zbiór dokumentów, listów i wspomnień z okresu powstania styczniowego, szczególnie mi bliskiego - wyznał Kamiński.

- Ja poza Herbertem wziąłem Sergiusza Piaseckiego "Piąty etap", i "Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy". Przeczytałem też "Kontrolę" Suworowa, którą wypożyczyłem z więziennej biblioteki - dodał Wąsik.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.