Trwa ładowanie...

Cmentarzysko Zapomnianych Książek istnieje naprawdę

Cmentarzysko Zapomnianych Książek istnieje naprawdęŹródło: Thinkstock
d3j55f3
d3j55f3

W podziemiach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego funkcjonuje Cmentarzysko Zapomnianych Książek - informuje „Metro”.

Cień wiatru Carlosa Ruiza Zafona - książka, która podbiła świat, zainspirowała warszawskiego antykwariusza Waldemara Szatanka do stworzenia miejsca, gdzie stare i zapomniane książki odżywają. Zgromadził ponad 30 tys. najtańszych na świecie egzemplarzy w jednym miejscu.

Wstęp kosztuje 30 zł. Za tę cenę można wziąć tyle książek, ile zdoła się unieść. To dla nich

ratunek przed zniszczeniem.

W samej Warszawie na śmietnik trafia 100 tys. książek rocznie. A przyczyny to dramatyczny spadek czytelnictwa, zmieniające się gusta, nowe technologie, zbyt małe mieszkania.

- Dziś książka jest za tania lub za droga. Niektóre są za tanie, by z ekonomicznego punktu widzenia, opłacało się je trzymać na półkach w antykwariacie. Ale z drugiej strony, ludzi nie stać, by je masowo kupować - wyjaśnia Szatanek.

d3j55f3

Bibliotekarze i antykwariusze, którzy nie godzą się na takie marnotrawstwo, powołali Ruch
Przyjaciół Przeczytanych Książek. W zeszłym roku sukcesem okazało się zorganizowanie przez nich Cmentarzyska Zapomnianych Książek w budynku Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. W ciągu trzech tygodni ok. 6 tys. osób zabrało do domu ponad 36 tys. książek.

Ruch sprzedawał też książki na metry - aby tylko je czytano i by o nich mówiono. Roczny fundusz na zakupy do polskich bibliotek wynosi tylko 10 mln zł.

Książki w Cmentarzysku nie są selekcjonowane, jedynym ograniczeniem jest stopień ich zniszczenia. I ciągle dochodzą nowe egzemplarze.
- Dokładając codziennie po 2-3 tys. książek, mamy zapasy na miesiąc - mówi Waldemar Szatanek.

Na próbę Cmentarzysko ma działać przez trzy miesiące. Antykwariusze zapewniają, że książek na pewno nie zabraknie, ale jeśli miejsce nie będzie miało powodzenia, to zostanie zamknięte - czytamy w „Metrze”.

d3j55f3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3j55f3