Mężczyźni w pańskich książkach są niedojrzali i nierozsądni, a mimo to się ich lubi. Czy kobiety o takich cechach również darzylibyśmy sympatią?
* Nick Hornby*: Oczywiście. Dojrzałość nie jest szczególnie atrakcyjna. Każdy, kto nie jest całkowicie ukształtowany i poukładany, podoba mi się bardziej. Kobieta, która ma całkowicie pod kontrolą swoje życie, doskonale ubrana, pewna siebie, rozsądna – a więc posiada wszystkie te atrybuty, które składają się na dojrzałoś” – nie jest przecież interesująca. Rozwój, jaki człowiek przechodzi, jego rozterki, nawet głupstwa, jakie popełnia – to wszystko jest znacznie bardziej frapujące. Ludzie, którzy chcą być naprawdę dojrzali, zazwyczaj są rozczarowująco nudni. I mają znikome poczucie humoru.
Mężczyźni u pana są wręcz stereotypowo niedorośli. Czy to nie jest seksizm?
* Nick Hornby*: Ma pani na myśli to, że bardziej się śmieję z mężczyzn niż z kobiet?
Anne Ameri-Siemens
Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu „Forum”.