Odnalazło się sześć XV-wiecznych inkunabułów z klasztoru ojców kamedułów na krakowskich Bielanach.
Pięć z nich znajdowało się w Bibliotece Narodowej w Warszawie, natomiast szósty odnalazł się... w samym klasztorze.
Do włamania do biblioteki w klasztorze ojców Kamedułów na krakowskich Bielanach doszło w lipcu i sierpniu tego roku. Ustalono, że sprawcy dostali się do środka książnicy po wcześniejszym przecięciu kraty zabezpieczającej drzwi oraz wycięciu otworu w drzwiach wejściowych.
Już na początku prowadzonego postępowania policjanci natrafili na trudności związane z ustaleniem precyzyjnej daty włamania i kradzieży, ponieważ biblioteka była rzadko odwiedzana przez ojców, oraz z precyzyjnym ustaleniem listy skradzionych starodruków, gdyż w czasie włamania zaginęły również spisy inwentaryzacyjne.
Początkowo ustalono, że lista zaginionych starodruków obejmuje około 50 tytułów. Zakończona niedawno inwentaryzacja przeprowadzona przez pracowników Biblioteki Jagiellońskiej ujawniła, że zaginionych ksiąg jest dużo więcej – bo około 250. W ostatnich dniach policjanci prowadzący śledztwo w tej sprawie odnaleźli pięć inkunabułów które znajdowały się na wykazie Biblioteki Narodowej w Warszawie.
Jak się okazało, w roku 2001 inkunabuły te zostały wypożyczone Bibliotece Narodowej przez ówczesnego przeora klasztoru. Szósty inkunabuł odnaleźli sami zakonnicy. Znajdował się on w innej części klasztoru.Obecnie policjanci sprawdzają inne miejsca, do których mogły trafić starodruki z klasztoru, a odzyskane inkunabuły po wykonaniu ekspertyzy przez biegłego wrócą do Kamedułów.