Cała Polska słucha disco-polo. Czy to znaczy, że jesteśmy głupi?
Czy popularność disco polo to ostateczny dowód na to, że Polacy nie mają gustu?
Cała Polska słucha disco-polo. Czy to znaczy, że jesteśmy głupi?
Teledysk do piosenki "Ona tańczy dla mnie", wielkiego przeboju zespołu Weekend, został obejrzany przez internautów już ponad 40 milionów razy. Czy nie potrafimy odróżnić obciachu, kiczu i grafomanii od wartościowych produktów kulturalnych? A może przeciwnie - Polacy wiedzą, co naprawdę dobre i właśnie dlatego uwielbiają takie zespoły, jak Weekend? Dlaczego w takim razie media i tzw. elita intelektualna krytykują tego rodzaju muzykę?
Jak doszło do tego, że disco polo ponownie króluje na parkietach, w radiu, telewizji i internecie, a nawet w klubach studenckich i innych miejscach, w których wcześniej było to nie do pomyślenia? "W internecie największy idiotyzm może osiągnąć gigantyczny sukces: połowa zajrzy z ciekawości, połowa - dla fanu" - tak popularność "Ona tańczy dla mnie" wyjaśnia Krzysztof Varga , pisarz i felietonista.
Na kolejnych stronach piszemy więcej o tym, w jaki sposób tłumaczy ten fenomen Varga, przyglądamy się bliżej warstwie tekstowej discopolowych przebojów, a nawet zdradzamy, czy Radek Liszewski, lider Weekendu, czyta książki i planuje napisanie własnej. Mówiąc krótko i nieco z przymrużeniem oka - o związkach disco polo i literatury.