Brooke Shields milczała 40 lat. Wstrząsające wyznanie gwiazdy
Brooke Shields była seksualizowana już jako dziewczynka. Dziś można uznać ją za ofiarę systemowej pedofilii. Trzeciego kwietnia odbędzie się premiera dokumentu poświęconego aktorce "Pretty Baby". To jej rozliczenie ze starymi demonami, w tym także z gwałtem.
W wieku 11 lat Shields rozbierała się w filmie "Ślicznotka" i całowała ze starszym o 18 lat Keithem Carradinem. Cztery lata później wystąpiła w reklamie dżinsów Calvina Kleina opatrzonej krzykliwym hasłem: "Chcesz wiedzieć, co dzieje się między mną a moimi Calvinami? Nic". Chwilę później pojawiła się w programie słynnej Barbary Walters.
- Zapytała mnie, jakie są moje wymiary i poprosiła, abym wstała, po czym zaczęła się porównywać do tej małej dziewczynki, która stała przed nią. Pomyślałam: "To nie w porządku. Nie rozumiem, co to jest?" - opowiadała w autorskim talk-show Drew Barrymore.
Przez te wszystkie doświadczenia Shields nauczyła się wewnętrznie dystansować od swojej seksualności. Generalnie pozostawała nieczuła na różnorakie bodźce erotyczne, szczególnie te niepożądane. Najgorsze spotkało ją, kiedy miała 20 lat i umówiła się z pewnym producentem filmowym na kolację, aby porozmawiać o zawodowej propozycji. Aktorka była wtedy świeżo po studiach, bez pracy i intensywnie szukała dla siebie chociażby małej rólki.
- Zjedliśmy i zaprosił mnie do swojego pokoju w hotelu. Był jak zapaśnik, rzucił mnie na łóżko. Nie walczyłam, bałam się, że mnie udusi. Po prostu zamarłam. Sądziłam, że jedno "nie" powinno wystarczyć. Potem powtarzałam w myślach: "Musisz to przetrwać i wyjdź". Łatwo było się odciąć, po prostu opuszczasz swoje ciało, nie ma cię tam. Miałam w tym wprawę - wyznała Brooke Shields w rozmowie z "People".
Aktorka nikomu nie powiedziała o gwałcie. Czuła się winna.
- Wierzyłam, że w jakiś sposób wysłałam mu zaproszenie do tego, co się stało. Ciągle pytałam samą siebie: "Dlaczego z nim poszłam? Nie powinnam pić tego drinka podczas kolacji. Dlaczego to zrobiłam?" A odpowiedź była banalna. Bo byłam ufna, po prostu - przyznała gwiazda.
Shields uznała, że nikt jej nie uwierzy, a upublicznienie historii zamknie przed nią drzwi w branży filmowej. Na odwagę zebrała się dopiero po blisko 40 latach.
- Zajęło mi sporo czasu, żeby to wszystko przetrawić i uporządkować. Ale warto w końcu to z siebie wyrzucić, także z myślą o kobietach, które przeszły przez to, co ja, ale ciągle duszą ten ból w sobie i czują się samotne - podsumowała Brooke Shields.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 95. galę wręczenia Oscarów. Czy werdykt jest słuszny? Kto był największym przegranym? Jakie kreacje gwiazd nas zachwyciły? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.