Trwa ładowanie...

Botoks i miny przeciwpiechotne, czyli Martyna w Wenezueli i Kambodży

Oto kwintesencja świata kobiet w Wenezueli – być piękną i zawsze młodą, niezależnie od wieku czy statusu majątkowego

Botoks i miny przeciwpiechotne, czyli Martyna w Wenezueli i KambodżyŹródło: "__wlasne
d20h3pz
d20h3pz

Wydawnictwo National Geographic wydało kolejne dwa tytuły z mini serii Kobieta na krańcu świata. Tym razem w ręce czytelników trafiła Kambodża i Wenezuela . W każdym z tytułów dziennikarka i podróżniczka, Martyna Wojciechowska, przedstawia kobiety w sytuacjach ekstremalnych.

Trzeba zawsze być w najlepszej formie, w pełnej gotowości, umalowaną, uczesaną i na wysokich obcasach. Żebyś nie wiem jak była zmęczona. Bo bycie miss to zawód i to ciężki (Jacqueline Aguilera, Miss Świata1995roku). Oto kwintesencja świata kobiet w Wenezueli – być piękną i zawsze młodą, niezależnie od wieku czy statusu majątkowego. W Wenezueli, w Caracas, jest największe zagęszczenie klinik chirurgii plastycznej na kilometr kwadratowy. To kraj sztucznych piękności. Tam nawet siedmiolatkom wszczepia się implanty piersi, a na 15 urodziny dziewczynki dostają w prezencie operacje plastyczne np. nosa. Kobiety otwarcie mówią o tym, co sobie zoperowały i którą część ciała zamierzają jeszcze poprawić za pomocą skalpela. Ilością zużytego botoksu Wenezuelki biją na głowę kobiety pod każdą inną szerokością geograficzną.. Nieważne, ile kobieta ma pieniędzy, zawsze zrobi wszystko, żeby zaoszczędzić na poprawę urody. O urodę i
dobry wygląd dba się tu obsesyjnie.

Natomiast kobiety na drugim krańcu świata, w Kambodży, mają nieporównywalnie inne problemy życia codziennego: one chcą przeżyć i umożliwić przeżycie swoim najbliższym. W sensie fizycznym. Bohaterkami Kambodży jest grupa saperek, która pracuje przy oczyszczaniu kraju z min przeciwpiechotnych, pozostawionych po rządach najbardziej krwawego reżimu w dziejach współczesnego świata – po reżimie Czerwonych Khmerów. Bohaterki tej książki zdecydowały się na tę w najwyższym stopniu niebezpieczna pracę, gdyż w przeciwnym razie ich rodziny byłyby skazane często na głód i choroby, bez możliwości znalezienia wyjścia z tej sytuacji. Ich pensja, 200 dolarów miesięcznie, to majątek w tym kraju.

Martyna Wojciechowska w każdej opowieści o kobietach przedstawia ich świat od środka – stara się wtopić w rzeczywistość swoich bohaterek, choć chwilę żyć ich życiem.
W Kambodży została na chwilę saperką, ale w Wenezueli tylko towarzyszyła swoim bohaterkom podczas zabiegów w klinikach piękności – nie zdecydowała się na poddanie się żadnemu zabiegowi.

Zarówno w Kambodży jak i Wenezueli znajdziemy informacje o samym kraju, praktyczne wskazówki dla turysty, a także opisy najważniejszych miejsc, koniecznych do odwiedzenia. We wstępach wszystkich tytułów mini serii Kobieta na krańcu świata autorka opisuje sytuację kobiet w danym kraju.

Dotychczas z mini serii Kobieta na krańcu świata ukazała się Argentyna i Boliwia.

d20h3pz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d20h3pz