Astronomiczna kwota. Pozew jest już w sądzie
Pod koniec 2020 roku Bob Dylan sprzedał prawa autorskie do całej swojej twórczości. Nie minął miesiąc, a artystę pozwali spadkobiercy Jacquesa Levy'ego, współautora tekstów piosenek z albumu "Desire".
Żona i wydawnictwo Jacquesa Levy'ego, który jest współautorem kilku piosenek z albumu Boba Dylana z 1976 roku, pozywają legendarnego artystę o 7,25 miliona dolarów. Powód? Niedawno Dylan sprzedał prawa do wszystkich swoich utworów firmie Universal Music.
Transakcja została podobno wyceniona na astronomiczną kwotę 300 mln USD. Spadkobiercy Levy'ego chcieliby, żeby teraz Bob Dylan zapłacił im jeszcze 35 proc. dochodu z tytułu długich, narracyjnych tekstów piosenek, które Levy stworzył na potrzeby albumu "Desire".
Zobacz: Gwiazdy klepią biedę przez pandemię koronawirusa
Prawnik Dylana, Orin Snyder, powiedział portalowi muzycznemu Pitchfork, że pozew jest "smutną próbą nieuczciwego czerpania zysków". Twierdzi, że Bob Dylan uregulował wszystkie należności względem spadkobierców Levy'ego i dlatego nie martwi się o wynik procesu. "Jesteśmy przekonani, że zwyciężymy. A kiedy to zrobimy, będziemy pociągać powodów i ich prawników do poniesienia kosztów tej bezwartościowej sprawy" - podkreślił.
Bob Dylan to legendarny artysta i genialny twórca piosenek. W roku 2016, jako pierwszy songwriter w historii tego prestiżowego wyróżnienia, Bob Dylan otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. Szwedzka Akademia doceniła go za "stworzenie nowych środków poetyckiego wyrazu w wielkiej tradycji amerykańskiej piosenki".