WAŻNE
TERAZ

Mejza jechał 200 km/h. Został zatrzymany

Bildungsroman

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Dżem morelowy, konfitura z dzikiej róży, przecier truskawkowy, galaretka z wiśni, dżem agrestowy, jabłkowo-aroniowy, jagody w cukrze, lejący się jak wulkaniczna lawa miód i miód gęsty, twardy, w który z trudnością wbija się łyżka, czasami natrafiając na tak duży opór materii, że aż się gnie bezradnie. I miód ze spirytusem, a właściwie spirytus z miodem, którym upiłeś się do nieprzytomności ileś tam lat temu, gdy starsi mężczyźni rozmawiali o sporcie i kobietach, słowami poklepując po jędrnych pośladkach różne Ilony i Anny, które gdzieś poznikały przez lata, gdy oni pochylali się nad kolumnami sportowymi popołudniówek, popijając kawę i likier - pewnie hubertus, który zawsze musiał być w pobliżu, gdy nadciągała poobiednia kawa, bo unicum było tylko na reklamach i w "fikuśnych", jak to nazywali, zestawach prezentowych razem z tokajem, czekoladami i bombonierkami na wystawach sklepów Mainla. Te Ilony i Anny przeszły bokiem, jak deszcz, drugą stroną ulicy, podczas gdy oni, śliniąc się obleśnie, przeglądali
idiotyczne rysunki w "Ludas Matyi" i pedantycznie naklejali na ściany gabinetów plakaty z dziewczynami, które szczupłymi palcami z długimi krwawymi paznokciami (chyba nie było jeszcze wtedy tipsów, a przynajmniej TAM ich nie znano) podnosiły bluzki, odkrywając przed ich wzrokiem genitalia. Popijali brandy i sięgali po papierosy symphonie, gdy kobiety ich życia właśnie odjeżdżały autobusem 7 w kierunku Budy albo wsiadały do niebiesko-szarego wagonu drugiej klasy pociągu do Miszkolca albo Szeged, albo wyjeżdżały żółtym autobusem "Volanu" do jakiejś małej miejscowości, gdzie mieszkały ich stare, wiecznie ubrane na czarno, nie opuszczające żadnej mszy odprawianej w małomiasteczkowym kościele przez despotycznego księdza matki. Potem z tymi matkami odwiedzały groby ojców na małym, zadbanym cmentarzu. Wieczorem Ilony i Anny wracały do swojego wielkiego miasta, jadąc z dworca autobusowego przy Népstadionie albo z dworca Nyugati lub Déli do swoich mieszkań może w blokach Kőbányai, może gdzie indziej. Z torbami
wypchanymi słoikami konfitur i suszoną kiełbasą, wioząc główki czosnku do odpędzenia wampirów i na przeziębienia, o które przecież tak łatwo w dużym mieście, w którym tylko spaliny i przeciągi, na przemian zimno i gorąco, choć to przecież nie z powodu nagłych zmian klimatycznych, tylko ze strachu. I drętwiejące ręce, nie dlatego, że zginęły znów rękawiczki (gdzie - w autobusie? tramwaju? taksówce? w czasie zakupów?), ale ze strachu. I kłujący ból, wstrzymujący oddech, i zbyt wczesne przebudzenie, napięte mięśnie, ciągła gotowość.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]