Biblia z Pelplina. Najcenniejsza książka w Polsce może być warta nawet 140 milionów złotych

Eksponat przechowywany w Muzeum Diecezjalnym w Pelplinie to unikat na skalę kraju i nie tylko. Kościelna placówka może poszczycić się jedynym nad Wisłą egzemplarzem najstarszej książki drukowanej, jaka powstała w Europie.

Tom pierwszy Biblii z Pelplina Tom pierwszy Biblii z Pelplina
Źródło zdjęć: © fot. Kpalion, lic. CC-CY-SA 4,0

Johannes Gutenberg przystąpił do drukowania wulgaty, pełnego tekstu łacińskiej Biblii, niedługo po roku 1450. Jego przedsięwzięcie trudno nazywać masowym. W ciągu kilku lat w mogunckim warsztacie powstało prawdopodobnie od około 160 do 185 egzemplarzy tej pierwszej pozycji książkowej powielanej mechanicznie – z wykorzystaniem ruchomej czcionki.

Biblia Gutenberga liczyła łącznie 1288 stron. Wypełniał je tekst nie tylko czytelny, ale przede wszystkim piękny. Dołożono starań, by wiernie imitował on wygląd odręcznych manuskryptów. W tym celu użyto aż 150 różnych czcionek, zawierających, poza pojedynczymi znakami również ich pary (ligatury) i symbole skrótów.

Tekst został pieczołowicie wyjustowany, a inicjały były barwione, na wzór dawnych, iluminowanych tomów. Większość egzemplarzy wydrukowano na papierze, około jednej czwartej na pergaminie. Najczęściej oprawiano je w dwóch tomach.

ZOBACZ TEŻ: Katarzyna Grochola o życiu pisarki: "Pandemia uwolniła mnie od ocen"

Biblia z Pelplina

Do dzisiaj przetrwało 49 Biblii Gutenberga, ale tylko 21 z nich jest kompletnych. Jeden ze szczególnie dobrze zachowanych egzemplarzy znajduje się w Polsce.

Jak podkreślają Włodzimierz Kalicki i Monika Kuhnke na kartach książki "Sztuka zagrabiona 2", tak zwana Biblia pelplińska to "jeden z najcenniejszych skarbów kultury w Polsce". Zarazem to niewątpliwie najbardziej wartościowa publikacja drukowana nad Wisłą, jeśli nie najcenniejsza książka w ogóle.

Egzemplarz przechowywany w kościelnym muzeum na Pomorzu ma niezwykle rzadką, oryginalną oprawę, powstałą w warsztacie Heinricha Costera z Lubeki. Jest niemal kompletny: brakuje w nim tylko ostatniej, 217 karty z tomu drugiego, zawierającej końcówkę tekstu Apokalipsy św. Jana.

Biblia ta wyróżnia się na tle wszystkich pozostałych dzieł z warsztatu Gutenberga, bo przy jej produkcji popełniono błąd. Na 46 stronie pierwszego tomu znajduje się plamka tuszu. Zdaniem specjalistów jest to odbicie krawędzi czcionki, która musiała wypaść z dłoni zecerowi.

Dwa tomy tak zwanej Biblii z Pelplina
Dwa tomy tak zwanej Biblii z Pelplina © fot. Kpalion, lic. CC-CY-SA 4,0

Burzliwe losy najcenniejszej książki w Polsce

Przypuszcza się, że księga trafiła do Polski około roku 1496. Zakupił ją biskup chełmiński Mikołaj Chrapicki, po czym przekazał w ręce franciszkanów, których sprowadził z Saksonii do Lubawy.

Dwa bezcenne tomy oprawione w skórę pozostały w zbiorach klasztornych do roku 1833. Po kasacie przeniesiono je do biblioteki seminaryjnej w Pelplinie.

Jak podają Włodzimierz Kalicki i Monika Kuhnke w książce "Sztuka zagrabiona 2 przed wybuchem II wojny światowej" wartość Biblii pelplińskiej oszacowano na 1,8 mln ówczesnych złotych. Jest to kwota odpowiadająca około 20 milionom w dzisiejszych pieniądzach.

Wycenę przeprowadzono, bo władze kościelne przymierzały się do sprzedaży ksiąg, aby w ten sposób sfinansować przebudowę katedry i seminarium. Projekt upadł dopiero w obliczu fali protestów, jakie przetoczyły się na łamach prasy.

Dzisiaj jedyny polski egzemplarz Biblii Gutenberga niewątpliwie uzyskałby na aukcji o wiele wyższą cenę. W 1978 roku jedną z kopii sprzedano za 2,2 mln dolarów. Obecnie szacuje się, że kompletny egzemplarz mógłby uzyskać cenę nawet 25-35 mln dolarów, a więc do 140 mln złotych. Biblia pelplińska być może nawet więcej.

Wprawdzie brakuje jej jednej karty, ale ma unikalną plamę, a do tego też fascynującą wojenną historię. O tym, jak bezcenną księgę ukryto i wywieziono z kraju i jak dopiero w roku 1959 powróciła nad Wisłę, piszą szerzej autorzy "Sztuki zagrabionej 2".

"Sztuka zagrabiona 2"
"Sztuka zagrabiona 2" © Materiały prasowe

Fascynujące losy zagrabionych dzieł sztuki w książce Włodzimierz Kalicki i Monika Kuhnke pt. "Sztuka zagrabiona Tom 2. Madonna znika pod szklanką kawy" (Wydawnictwo Agora 2021). 

Kamil Janicki – historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak "Damy polskiego imperium", "Pierwsze damy II Rzeczpospolitej", "Epoka milczenia" czy "Seryjni mordercy II RP". Jego najnowsza pozycja to "Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa" (2021).

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]