Trwa ładowanie...
d37q5yw
bartoszewski
23-04-2010 13:54

Bartoszewski o ostatnich dniach Powstania Warszawskiego

d37q5yw
d37q5yw

- Opuszczając Warszawę po Powstaniu Warszawskim nikt nie spodziewał się, że Niemcy rozpoczną jej systematyczne niszczenie - wspominał Władysław Bartoszewski na spotkaniu autorskim pt. „Refleksje porocznicowe” w Bibliotece Publicznej m.st. Warszawy przy ul. Koszykowej.

- To, że miasto będzie podpalane od fundamentów, od parterów ocalałych domów z ich dobytkiem, książkami, zbiorami, tego nikt sobie nie wyobrażał - powiedział Bartoszewski .
Zaznaczył, że to bezlitosne niszczenie substancji stolicy działo się z pogwałceniem warunków polsko-niemieckiego układu o zaprzestaniu działań wojennych.

Jak mówił, w ostatnich dniach Powstania Warszawskiego, we wszystkich dzielnicach stolicy, poza Śródmieściem, panowała śmiertelna cisza.
- Tylko Śródmieście walczyło, tam od rana do wieczora, mniej więcej do godz. 20, były detonacje, strzały i ofiary - opowiadał.

Wspominając ostatni dzień walki o Warszawę, która ostatecznie zakończyła się 3 października 1944 r., Bartoszewski podkreślił, że wśród warszawiaków nastroje były bardzo smutne i trudne.
- Zarazem mieliśmy poczucie, że jakiś rozdział wojny dobiegł końca - dodał.

d37q5yw

Na spotkaniu Bartoszewski odniósł się także do wystąpień przywódców krajów europejskich podczas obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte.
- Angela Merkel powiedziała to, co dokładnie powiedzieć była powinna: kto i co spowodował oraz jakie były tego skutki - powiedział.

Bartoszewski krytycznie ocenił wystąpienie premiera Rosji Wladimira Putina.
- Pytano mnie, czy ja nie jestem zawiedziony. A ja mówię nie, ponieważ premier Putin, o ile mi wiadomo, jest wychowany przez komsomoł, więc czego innego można spodziewać się po kimś, kto był komsomolcem - mówił profesor.

Spotkanie z Bartoszewskim zorganizowały: Biblioteka Publiczna m.st. Warszawy i Wydawnictwo Świat Książki w przeddzień zamknięcia wystawy druków powstańczych z daru Władysława Bartoszewskiego Po 65. latach nasze spojrzenie na Powstanie Warszawskie.

d37q5yw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d37q5yw

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj