Trwa ładowanie...

Barbara Seidler współpracowała z SB? Reporter zajrzał do zapomnianych teczek

Nazwisko Barbary Seidler znalazło się na kontrowersyjnej liście Wildsteina. "I nikt od 2005 roku nie zajrzał do tej teczki" - mówi pisarz i reporter Przemysław Semczuk, który postanowił przyjrzeć się sprawie i stwierdził, że najsłynniejsza reporterka sądowa PRL-u i autorka scenariuszy poczytnych komiksów (w tym "Kapitana Żbika") to TW SB "Januszek".

Przemysław Semczuk o współpracy  Barbary Seidler z SBPrzemysław Semczuk o współpracy Barbary Seidler z SBŹródło: YouTube, Facebook
d3uvj9q
d3uvj9q

Na 40 stronach "Wampira z Zagłębia" autor porównuje postać najsłynniejszej reporterki sądowej PRL-u i TW "Januszka”. W wywiadzie, którego Przemysław Semczuk udzielił "Newsweekowi" opowiada, jak w archiwach IPN-u natrafił na dokumenty, wedle których można stwierdzić, że Barbara Seidler współpracowała z SB od 1952 r. "Oszukała wydawcę i czytelników" - stwierdził.

Semczuk zajmujący się od lat sprawą "Wampira z Zagłębia" uważa, że 3 duże reportaże, jakie Barbara Seidler napisała na temat Zdzisława Marchwickiego, zostały zmanipulowane. Mężczyzna jako seryjny morderca został skazany na karę śmierci. Teksty reportaży Barbary Seidler przekonywały czytelników, że mają do czynienia z cynicznym przestępcą. Natomiast zdaniem Semczuka podczas procesu Marchwickiemu odebrano prawo do obrony i wszystkie wątpliwości rozstrzygano na niekorzyść oskarżonego. Dziś autor literatury faktu chciałby wznowienia śledztwa.

To nie koniec oskarżeń od adresem znanej reporterki i autorki scenariuszy poczytnych komiksów. Semczuk dopatrzył się znaczących zmian w tekstach Seidler, wznowionych przez Wydawnictwo Czarne w zbiorze "Pamiętajcie, że byłem przeciw. Reportaże sądowe”.

Zobacz: Odkrycie w więzieniu na Rakowieckiej. IPN odnalazł ludzkie szczątki

Semczuk natrafił na anegdotę opowiadającą o rozmowie rekrutacyjnej, jaką Wiktor Borowski przeprowadził z Barbarą Seidler, gdy jako dziewiętnastolatka była przyjmowana do "Życia Warszawy”. Redaktor naczelny zadał jej pytanie: "A co pani zna?". "Marksizm"- odpowiedziała. "Borowski się zdziwił i stwierdził: 'Tyle lat jestem komunistą, a ja marksizmu nie znam'".

d3uvj9q

"Po latach opowieść o pierwszych krokach w 'Życiu Warszawy' pojawiła się w jej książce 'Pamiętajcie, że byłem przeciw'. Jednak o marksizmie już nie wspomniano. To mnie zainspirowało do dalszych poszukiwań na temat Barbary Seidler. I wtedy zajrzałem do IPN-u. W inwentarzu, przy aktach BU00170/741, napisano: teczka pracy tajnego współpracownika Renata Barbara Seidler-Hollender." Czytamy w "Newsweeku".

Jak możemy dowiedzieć się z rozmowy, donosy "Januszka" dotyczyły ponad 100 znanych z polskich mediów i sztuki osób. Wpłynęły m.in. życie znanej krytyczki literackiej Alicji Lisieckiej, która została zmuszona do emigracji. Dzięki przekazanym przez tego samego TW plotkom, pisarz Ireneusz Iredyński wraz reżyserem Edwardem Żebrowskim stali się celem prowokacji i trafili do więzienia.

Choć sprawa akt nigdy nie jest jednoznaczna, Semczuk widzi wiele momentów zbieżnych, między danymi znalezionymi w archiwum IPN, a rozwojem kariery Barbary Seidler. "Słysząc, że znalazłem akta 'Januszka' wydała zduszony okrzyk przerażenia: 'yh!'"- relacjonował ich godzinną rozmowę telefoniczną, kiedy "powoli przypominała sobie różne sprawy. Przyznała, że wezwano ją na UB i opisała to spotkanie. Jeśli się wie jak działali ubecy, to staje się jasne, że opisała rozmowę werbunkową. Później zaprzeczała, że poza tym jednym razem nigdy nie chodziła do SB."

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3uvj9q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3uvj9q

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj