Trwa ładowanie...

Balcerowicz: "Takiej osobowości, jak Glapiński, jeszcze nie spotkałem"

Prof. Leszek Balcerowicz rozmawia z WP przy okazji wydania nowej książki. - Jak słyszę o samochodzie izera, przypomina mi się polonez - mówi Balcerowicz.

Prof. Leszek BalcerowiczProf. Leszek BalcerowiczŹródło: gdansk.pl, fot: Jerzy Pinkas / www.gdansk.pl
di7hooq
di7hooq

Sebastian Łupak: Państwowa spółka zapowiada budowę polskiego samochodu izera. Poszły już na to miliony złotych. To jeden z przykładów, jak państwo chce zastąpić firmy prywatne. Cieszy to pana?

Prof. Leszek Balcerowicz: Przypominam sobie, że PRL kończył swój żywot samochodem polonez. Podobieństwo jest uderzające…

Polska PiS też kończy swój żywot? Część Polaków chyba wciąż ma nadzieję, że rząd rozda im pieniądze przed nadchodzącymi wyborami…

W demokratycznej polityce zdarzają się wypadki, ale po siedmiu latach większość ludzi już chyba rozumie i odczuwa coraz bardziej we własnych portfelach i budżetach domowych, że PiS prowadzi złą politykę.

di7hooq

PiS miał dużo szczęścia, bo odziedziczył po poprzednikach rozwijającą się gospodarkę. Zaczął ją jednak psuć zaraz po przejęciu władzy. Potrzeba było czasu, żebyśmy odczuli skutki ich złej polityki. Teraz, niestety, nadszedł czas zapłaty. Sądzę, że wiele osób, które dotąd miały iluzje, teraz się ich pozbyło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polska będzie drugą Grecją? Balcerowicz wskazuje sygnały ostrzegawcze

Inflację, drożyznę i spowolnienie gospodarcze Kaczyński tłumaczy Polakom prosto: to nie wina PiS-u, tylko wojny Putina, no i złych Niemców, którzy nie dopuszczą do rozkwitu polskiej gospodarki. Ma rację?

Nie sądzę, żeby wiele osób nabierało się na te wypociny Kaczyńskiego. Trzeba po prostu demaskować szkody, jakie PiS wyrządził Polsce, poprzez zagarnięcie prokuratury, atak na niezależność sądów, media publiczne oraz na prywatną gospodarkę. Cierpliwie przypominać, jak PiS zmarnotrawił inwestycje publiczne.

di7hooq

PiS obiecał Polakom państwowy samochód, promy, wielkie lotnisko. Niedawno prezes Kaczyński zapowiadał, że sklepy Żabka też być może zostaną odkupione przez Polską Grupę Spożywczą. To zły kierunek?

PiS kieruje nas w kierunku ustroju, który zbankrutował. Partia Kaczyńskiego dąży do odradzania się firm państwowych pod hasłem spółek skarbu państwa. A to się kończy zawsze tak samo: obsadzeniem posad swoimi ludźmi i w wielu wypadkach awansami dla niekompetentnych.

Czy to jest propozycja atrakcyjna dla młodych ludzi: nie zrobię kariery dzięki wiedzy i umiejętnościom, to zrobię przez znajomości i trzymanie z partią?

Z racji tego, że jestem wykładowcą akademickim, mam kontakt z młodymi ludźmi. I nie widzę w nich chęci masowego wstępowania do PiS, żeby dzięki temu robić karierę. Oczywiście zawsze zdarzają się wyjątki.

di7hooq

Wracając do opowieści o wolnym rynku: Pan mówi dużo o długu publicznym i kosztach jego obsługi, a tymczasem Kaczyński straszy nas Niemcami. Kto z was ma prostszy i łatwiejszy do przyswojenia przekaz?

Liberalizm nie musi być wcale nieatrakcyjny. Ja byłem dość mocno atakowany za moje wolnościowe reformy w gospodarce po 1989 roku, a mimo to w 1997 roku wystartowałem – jako outsider – w wyborach parlamentarnych na Śląsku i je wygrałem. Zostałem posłem UW.

Nie rozdzierajmy więc szat. Najważniejsze teraz jest to, żeby odkręcić te szkody ustrojowe, jakie wyrządził PiS. Trzeba zrobić całościowy rachunek, pokazać to ludziom i powiedzieć, że jeżeli to się utrzyma, to wszyscy będziemy dalej słono płacić.

di7hooq

Tymczasem szefem NBP jest Adam Glapiński. On nas wyciągnie z kłopotów?

Poznałem w życiu wielu szefów banków centralnych na świecie, ale takiej osobliwości, jak Glapiński, nie spotkałem. Te jego "występy artystyczne" w czasie konferencji prasowych są niesamowite.

Nie przekonuje pana taka opowieść Glapińskiego: "trochę inflacja może wzrosnąć, trochę zmaleć, jak to na płaskowyżu"?

Szefów banków centralnych oceniamy po tym, czy potrafią zapewnić ludziom niską inflację. Za Glapińskiego inflacja w Polsce wyskoczyła. Osiąga 17 procent.

di7hooq

Kiedy ja zostałem szefem NBP w 2001 roku, inflacja wynosiła 10 procent, a gdy odchodziłem w 2006 roku – 1,6 proc. Więc jest jasne, że Glapiński źle wykonuje swoje obowiązki. Jest jednym z najgorszych szefów banków centralnych w Europie.

Przypomnę, że inflacja jest napędzana przez nadmierny wzrost ilości pieniądza, a w 2020 roku NBP wydrukował 144 mld zł i przekazał rządowi, co wydatnie przyczyniło się do inflacji.

Ale niektórzy Polacy cieszą się, że te wydrukowane pieniądze od rządu PiS dostają. Co nas w związku z tym czeka w przyszłym roku? Czy to będzie czas powolnego wychodzenia Polski z inflacji i recesji czy też będziemy dalej biednieć i coraz bardziej odstawać od Europy Zachodniej?

Są już prognozy fachowych ośrodków, które przewidują spowolnienie gospodarcze nie tylko w Polsce. Ale w Polsce to spowolnienie będzie bardzo wyraźne, bo oprócz czynników zewnętrznych będziemy ponosić koszty polityki PiS.

di7hooq

Co nam grozi?

Grozi nam wzrost gospodarczy bliski zeru bądź niewiele wyższy od zera przy nadal dość wysokiej inflacji. W ekonomii nazywa się to stagflacją, czyli połączeniem stagnacji z inflacją.

O gospodarce wolnorynkowej przeczytamy więcej w wydanej przez pana książce "Odkrywając wolność 2. W obronie rozumu". Do kogo pan ją adresuje?

Po książkę powinien sięgnąć każdy, kogo interesuje, jaki ustrój jest dobry dla ludzi, a jaki szkodliwy. Tłumaczę w książce, że im więcej władzy politycznej, państwowej, tym gorzej dla ludzi. Państwo powinno bronić wolności, a nie ją tłumić.

Cierpieliśmy w czasach komunistycznych w skutek narzucania Polsce ustroju, który charakteryzował się wszechwładzą państwa nad ludźmi. PRL zakończył swój żywot kolosalną katastrofą gospodarczą. Mieliśmy bankructwo finansów publicznych i bankructwo państwa. Ja się od tego w 1989 roku odbijałem. Teraz, moim zdaniem, to się w nowej formie odradza. PiS chce Polski etatystycznej, gdzie stanowiskami i pieniędzmi nagradza się lojalność.

Jeśli dziś coś zagraża wolności jednostki w Polsce, to właśnie wewnętrzne prądy polityczne, takie jak populizm, którym trzeba się przeciwstawiać. Trzeba się przeciwstawiać politykom, którzy chcą zwiększać władzę państwa nad ludźmi, bo oni w istocie chcą zwiększać własną władzę nad ludźmi. Od kilkudziesięciu lat staram się o tym pisać i o tym jest też ta książka. To zbiór esejów, które w przystępny i łatwy sposób tłumaczą, na czym polega liberalizm i dlaczego jest lepszy od socjalizmu, etatyzmu i populizmu.

Co pan powie krytykom, którzy uważają, że wolny rynek musi być ściślej kontrolowany przez polityków?

Zawsze powtarzam, że z krytyki kapitalizmu można w kapitalizmie dobrze żyć; natomiast nie dało się dobrze żyć z krytyki socjalizmu w socjalizmie.

a Materiały prasowe
"Odkrywając wolność 2. W obronie rozumu", Leszek Balcerowicz, wyd. Czerwone i Czarne Źródło: Materiały prasowe
di7hooq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
di7hooq