„Murdas. Bajka” jedna z nielicznych teatralnych adaptacji prozy Stanisława Lema miała w sobotę premierę w Białostockim Teatrze Lalek. Przedstawienie opowiada historię chorobliwie żądnego władzy, zapatrzonego w siebie króla, który wszędzie wietrzy spisek.
Białostocki spektakl to pierwsza po śmierci Stanisława Lema w 2006 roku teatralna adaptacja jego prozy. Wcześniej zrealizowano jedynie dwie produkcje Teatru TV: „Wyprawa profesora Tarantogi” oraz „Śledztwo”.
Paweł Aigner, reżyser spektaklu i autor scenariusza, zainteresował się Bajką o królu Murdasie Stanisława Lema , bo, jak twierdzi, jest to jedna z niewielu historii, w których świat podporządkowany paranoidalnym lękom i snom Murdasa całkowicie pozbawiony jest wartości.
– Ta kompletnie koszmarna rzeczywistość może się uroić tylko w głowie polityka lub jakiegoś króla – powiedział reżyser.
Spektakl jest koprodukcją Białostockiego Teatru Lalek i tegorocznych zwycięzców konkursu Nowe Sytuacje na poznańskim festiwalu teatralnym Malta, Kompanii Doomsday z Białegostoku.