Autor kryminałów przyznał się do zabicia czterech osób. "Po 22 latach wreszcie uwolnię się od tych duchowych męczarni"

Fani chińskich kryminałów nie mogą dojść do siebie po niedawnym aresztowaniu Liu Yongbiao. Autor poczytnych powieści gatunkowych został oskarżony o udział w zabójstwie czterech osób, do których doszło w 1995 roku. Liu nie kryje swojej winy, zaś znawcy jego twórczości podkreślają, że autor zawarł wskazówki odnośnie swego czynu w jednej z powieści.

Obraz
Źródło zdjęć: © Getty Images

Fani chińskich kryminałów nie mogą dojść do siebie po niedawnym aresztowaniu Liu Yongbiao. Autor poczytnych powieści gatunkowych został oskarżony o udział w zabójstwie czterech osób, do którego doszło w 1995 roku. Liu nie kryje swojej winy, zaś znawcy jego twórczości podkreślają, że autor zawarł wskazówki odnośnie swego czynu w jednej z powieści.

We wstępie do książki zatytułowanej "Sekret winnego" Liu przedstawił pomysł na detektywistyczną historię o pisarce, która mimo popełnienia serii morderstw pozostaje nieuchwytna. Roboczy tytuł kryminału brzmiał "Piękna pisarka, która zabjała" i wszystko wskazuje na to, że wątek z nieistniejącej książki ma związek z przeszłością samego Liu Yongbiao.

Pod koniec listopada 1995 roku w hostelu w miejscowości Huzhou (prowincja Zhejiang, wschodnie Chiny) dwóch zamaskowanych mężczyzn dokonało włamania. W efekcie całego zajścia śmierć poniosły cztery osoby: jeden z gości, który złapał ich na gorącym uczynku, a także para właścicieli obiektu i ich 13-letni wnuk.

Na zdjęciu: nocna panorama Huzhou. To właśnie w tej miejscowości w listopadzie 1995 r. doszło do tajemniczych morderstw

(img|750183|center)

Policjanci wiedzieli, że sprawcy mówili z akcentem charakterystycznym dla sąsiedniej prowincji Anhui, ale nic poza tym. Dopiero po 22-latach, w czerwcu 2017 roku, wykorzystali nowoczesne metody badania śladów DNA, co doprowadziło ich na trop mieszkającego w Anhui Liu Yongbiao.

Pisarz podczas zatrzymania powiedział do policjantów, że czekał na nich przez te wszystkie lata. - Wreszcie uwolnię się od tych duchowych męczarni– mówił Yongbiao, który w chwili aresztowania miał już spisany list zaadresowany do żony.

Drugi sprawca, obecnie 64-letni Wang mieszkający w Szanghaju, również został zatrzymany i usłyszał zarzuty związane z morderstwami sprzed 22 lat.

Obejrzyj #dziejesiewkulturze: Dwayne "The Rock" Johnson wreszcie zakrył stary tatuaż:

/JZ/

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]