Literatura czy wygłup? Pięciu wesołków z Bolonii pisze pod pseudonimem książki, w których atakują współczesny świat i prezentują alternatywne wizje historii.
Wu Ming – grupa literacka będąca autorem powieści Q. Taniec śmierci , ’54 i ostatnio Manituana – mnóstwo energii czerpie z bolońskiej radykalnej kontrkultury. Guglielmi, Bui, Giovanni Cattabriga i Luca Di Meo, a więc założyciele grupy, poznali się w 1994 r. jako uczestnicy eksperymentu polegającego na „kulturowej walce partyzanckiej”. Zorganizowali kilka mistyfikacji mających na celu obnażenie szowinizmu włoskich mediów.
Nic o hakerach
Powieść Q , wydana w 1999 r. i sygnowana nazwiskiem Luther Blissett zaskoczyła recenzentów. Oczekiwano, że grupa hipernowoczesną powieść, może coś z science fiction, o nowych technologiach i hakerach. Tymczasem książka okazała się 650-stronicową powieścią historyczno-szpiegowską, z reformacją i XX-wiecznym kapitalizmem jako tłem.
Niedługo po wydaniu książki grupa zmieniła nazwę na Wu Ming, co po mandaryńsku znaczy „anonim” i jest powszechnie używanym pseudonimem chińskich dysydentów. Wymawiane innym tonem słowa te oznaczają także „pięć imion”, dzięki czemu znalazło się miejsce dla Riccarda Pedriniego, który w styczniu 2000 r. dołączył do grupy jako Wu Ming 5. Uszeregowani według porządku alfabetycznego, Cattabriga i Di Meo zostali Wu Mingami 2 i 3. Oprócz ’54 – powieści szpiegowskiej z udziałem Cary’ego Granta wydanej w 2002 r., w której przedstawione są także dzieje włoskiego ruchu oporu i początki kultury konsumenckiej – grupa wydała także parę książek z dziedziny literatury faktu oraz powieści „solowe”. Współtworzyła też scenariusz do filmu Guido Chiesy z 2004 r. „Pracując powoli”, który opowiada o buncie studenckim w Bolonii w 1977 roku.
Christopher Tayler
Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu „Forum”.