Kilkadziesiąt postulatów dotyczących prawnego uregulowania sytuacji artystów w Polsce przedstawili w czwartek reprezentanci związków twórczych. Zaprotestowali przeciw planom podatkowym wicepremiera Grzegorza Kołodki, zaapelowali o pilne podjęcie prac nad ustawą o działalności artystycznej.
Wspólne stanowisko w tej sprawie zaprezentowali na konferencji prasowej przedstawiciele związków skupiających aktorów, plastyków, muzyków, kompozytorów i literatów. Ich zdaniem, aktualna sytuacja kultury polskiej budzi "najwyższe zaniepokojenie".
Artyści protestują przeciw pomysłom obniżenia - z 50 proc. do 20 proc. kosztów uzyskania przez nich przychodów. Argumentują to np. wysokimi kosztami działalności artystycznej w przypadku artystów plastyków. Według wyliczeń Związku Polskich Artystów Plastyków, opłaty za ubezpieczenie społeczne, zdrowotne i wypadkowe, koszty utrzymania pracowni i materiałów wynoszą w skali roku ok. 20 tys. zł.
"Szokująca propozycja Grzegorza Kołodki, aby koszty uzyskania dzieła wynosiły 20 proc., w przeważającej części środowiska artystów plastyków nie pokrywa nawet połowy kosztów ubezpieczenia" - dowodził prezes ZPAP Jerzy Biernat.
Z racji nieregularnych zarobków artyści chcą mieć prawo do rozliczania się z podatków raz na trzy lata. Proponują też, aby składka na ubezpieczenie społeczne, wypadkowe oraz zdrowotne była pobierana z wypłacanych im honorariów - obecnie twórcy sami muszą wpłacać te składki do ZUS.
Artyści uważają, że ich stowarzyszenia powinny być uznane za instytucje pożytku publicznego, którym przysługuje 1-procentowy odpis z podatków od każdej osoby fizycznej i powinny partycypować w podziale środków z gier liczbowych.
Zwracają uwagę na konieczność nowelizacji ustawy o prawach autorskich i pokrewnych.
Swoje postulaty zamierzają przekazać na ręce ministrów: kultury, gospodarki i finansów oraz do sejmowej i senackiej komisji kultury. Nie wykluczają też zorganizowania ogólnopolskiej manifestacji.