Artur Domosławski: Ryszard Kapuściński nadal jest moim mistrzem

* Artur Domosławski , autor książki Kapuściński non-fiction oskarżanej o szarganie pamięci reportera, deklaruje, że nie naruszył dobrej pamięci o swoim bohaterze. - Pisałem książkę z empatią i sympatią dla jej bohatera. Nadal uważam Kapuścińskiego za swojego mistrza - powiedział.*

Książka właśnie trafia do księgarń. Najnowsza biografia Kapuścińskiego wywołała kontrowersje na długo przed ukazaniem się książki. Alicja Kapuścińska skierowała do sądu sprawę o zablokowanie jej dystrybucji, ponieważ, jej zdaniem, książka obraża dobrą pamięć o jej mężu.

- Uważam, że nie naruszyłem dobrej pamięci o Kapuścińskim . Po prostu prawda okazała się bardziej skomplikowana niż mit, jaki sobie stworzyliśmy - i, co widać w temperaturze komentarzy - do którego bardzo się przywiązaliśmy. Polubiliśmy ikonę reportera, a nie pełnokrwistego, żywego faceta, który miał w swoim życiu rozmaite zakręty, polityczne, osobiste, ideowe. Po napisaniu tej biografii nadal uważam Kapuścińskiego za swojego mistrza. Był mistrzem myślenia o świecie i o pisaniu – powiedział Domosławski .

- Szacunek nie oznacza jednak, że nie można stawiać pytań, a podczas analizy tekstów Kapuścińskiego pewne pytania same się nasuwają. Okazuje się, że mistrz literatury faktu właśnie fakty traktował niekiedy dość nonszalancko. W większym stopniu, niż dotąd przypuszczaliśmy, przekraczał granice między reportażem a literaturą, co prowokuje do dyskusji o tym, jaką drogą powinien iść reportaż jako gatunek. Niektóre z książek Kapuścińskiego przesuwam z półki z napisem reportaż na półkę literacką - powiedział Domosławski .

Wiele namiętności budzi stosunek Kapuścińskiego do PRL-u. Dla wielu zaskoczeniem okazuje się skala jego zaangażowania w komunizm, zwłaszcza w latach 50., kiedy działał w ZMP, potem w partii.
- Nie było w tym wyrachowania, karierowiczostwa. Kapuściński naprawdę wierzył, że dla powojennej Polski nie było alternatywnej drogi. Dla niego droga rewolucji społecznej, awansu społecznego biedniejszych, była uzasadniona - mówił Domosławski .

Kapuściński legitymację partyjną oddał dopiero w roku 1981 po wprowadzeniu stanu wojennego, nigdy jednak nie opowiedział o swoim doświadczeniu z komunizmem.
- Powodem, dla którego Kapuściński nie mówił o swojej przygodzie z komunizmem, jest fakt, że po '89 roku ta przeszłość zaczęła mu ciążyć, obawiał się, że zostanie ona wykorzystana przeciwko niemu. W Polsce po 1989 roku nie było atmosfery, żeby spokojnie opowiedzieć o przygodzie z komunizmem, bez strachu, że się zostanie wdeptanym w ziemię - mówił Domosławski .

Autor biografii podejmuje też wątek współpracy Kapuścińskiego z PRL-owskim wywiadem.
- Był okazjonalnym i sporadycznym współpracownikiem, który dostarczył kilka politycznych analiz. Nie wyciągam tego epizodu jego życia, aby na tej podstawie formułować jakikolwiek akt oskarżenia, raczej staram się zrozumieć okoliczności. Uważam, że Kapuściński - człowiek, który uważał Polskę Ludową za swoją ojczyznę, miał prawo uważać, że nie czyni niczego złego, przeciwnie, wypełnia jakiś rodzaj obywatelskiego obowiązku dostarczając informacji o tajnych operacjach CIA w trzecim świecie. W którymś momencie musiał jednak zrozumieć, że jakakolwiek współpraca dziennikarza z wywiadem jest rzeczą niewłaściwą - uważa Domosławski .

Autor pisze, że Kapuściński wykreował swój mit - nieustraszonego reportera, który naprawdę wielokrotnie ryzykował życiem, jednak niektóre niebezpieczne sytuacje, w jakich się znalazł, ubarwiał, czynił bardziej sensacyjnymi niż w rzeczywistości były.

Według legendy, Kapuściński był przyjacielem Che Guevary i Lumumby, tymczasem Domosławski przywołuje relacje, z których wynika, że reporter nieco przesadzał w opowieściach o swojej odwadze, nie spotkał się też nigdy z Guevarą, ani z premierem Konga. Nieprawdziwa jest też opowieść o ucieczce ojca Kapuścińskiego z transportu do Katynia. Zaskoczeniem dla Domosławskiego okazał się też fakt, że Kapuściński w pewnym momencie wyszedł z roli reportera i chwycił za broń podczas wojny domowej w Angoli.

- Jednak jeszcze bardziej zaskoczyło mnie, że Kapuściński opowiadał o tym publicznie w dwu wywiadach, opublikowanych w latach 70., ale nikt tego nie zapamiętał. To pokazuje pewien sposób odbierania Kapuścińskiego w Polsce. Zrobiliśmy z niego ikonę i wcale nie byliśmy ciekawi prawdziwego Kapuścińskiego - powiedział Domosławski .

Książka Kapuściński non-fiction została opublikowana przez wydawnictwo Świat Książki.

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]