Anna Janko gościem Festiwalu ''Szczebrzeszyn - stolica języka polskiego''
Anna Janko to poetka, pisarka, felietonistka, autorka ośmiu tomików wierszy, z których „Świetlisty cudzoziemiec” nominowany był w 2001 r. do Literackiej Nagrody Nike. W 2015 roku ukazała się „Mała Zagłada” – opowieść o wojennej tragedii wsi Sochy na Zamojszczyźnie, nagrodzona Warszawską Premierą Literacką, oparta na rodzinnej historii autorki. Jako gość Festiwalu w Szczebrzeszynie, Anna Janko odpowiedziała na kilka pytań festiwalowej ankiety.
* Anna Janko to poetka, pisarka, felietonistka, autorka ośmiu tomików wierszy, z których „Świetlisty cudzoziemiec” nominowany był w 2001 r. do Literackiej Nagrody Nike. W 2015 roku ukazała się „Mała Zagłada” – opowieść o wojennej tragedii wsi Sochy na Zamojszczyźnie, nagrodzona Warszawską Premierą Literacką, oparta na rodzinnej historii autorki. Jako gość Festiwalu w Szczebrzeszynie, Anna Janko odpowiedziała na kilka pytań festiwalowej ankiety.*
- Czytanie książek jest ważne, bo… ważne jest ich pisanie. Czytanie i pisanie to dla mnie jak wdech i wydech. Marzy mi się, by to co piszę było komuś potrzebne jak powietrze.
- Literatura i języka znaczą dla mnie… tyle samo, co matka z ojcem, ciało i dusza.
- Moje ulubione książki to… książki z dużym drukiem, bo tracę wzrok.
- Najchętniej piszę w… czyichś pustych mieszkaniach, w których tylko podlewam kwiaty i nie znam nikogo z sąsiadów.
- Szczebrzeszyn kojarzy mi się z… figą z makiem i batem. Przed wojną mój dziadek zaopatrywał swój wiejski sklepik w towar kupowany w Szczebrzeszynie. Zostawił tu kiedyś na ulicy wóz i konia pod opieką mojej 6-letniej wtedy mamy, każąc jej pilnować bata. Ale się nie udało, zagapiła się i ktoś bat ukradł. Miała dostać figi, za którymi przepadała, ale nie dostała, bo trzeba było wydać pieniądze na nowy bat...
Więcej informacji na stronie www.stolicajezykapolskiego.pl