Na pięć miesięcy przed ukazaniem się w sprzedaży od dawna zapowiadanego najnowszego, piątego tomu przygód Harry'ego Pottera (Harry Potter i Zakon Feniksa) pióra Joanne K. Rowling, brytyjscy sprzedawcy prowadzą wojnę na ceny.
Sprzedażą książki, która ma być dostępna w Anglii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Australii dopiero 21 czerwca, już teraz zajmują się, przyjmując zamówienia na dostawę, księgarnie, internetowe strony Amazonu, a nawet supermarkety.
Cena detaliczna ponad 700-stronicowej książki, największej objętościowo ze wszystkich dotychczas opublikowanych w tej serii, została ustalona przez wydawcę na 16 funtów 99 pensów (ok. 110 złotych), ale niektóre placówki handlu detalicznego jak np. sieć supermarketów Tesco, oferują ją nawet z 55-procentową zniżką.
Ponieważ w handlu książkami 55-procentowy narzut to różnica w cenie hurtowej i detalicznej, konkurenci oskarżają Tesco o to, że rezygnując z zysku, podcina ich interesy.
Wydawca Bloomsbury powiedział Timesowi, że jest przeciwny dużym zniżkom sięgającym połowy zalecanej ceny detalicznej, ale w praktyce niczego nie może w tej sprawie zrobić, ponieważ ostateczną cenę sprzedaży ustala detalista.
Internetowe strony Tesco.com przyjęły już 10 tys. zamówień na piąty tom przygód Harry'ego Pottera. Firma zaprzecza, jakoby książki sprzedawała ze stratą i traktowała ich sprzedaż jako formę własnej reklamy.