91 lat temu urodził się Ingmar Bergman .
Przyszły reżyser studiował w Sztokholmie literaturę i historię. Grywał w studenckich przedstawieniach i pisał. Po dyplomie zatrudnił się w jednym z sztokholmskich teatrów jako praktykant i asystent reżysera.
Jako reżyser teatralny zadebiutował w teatrze miejskim w Helsingborgu na południu Szwecji w 1944 roku, gdzie wyreżyserował „Makbeta” Szekspira . Od 1946 był głównym reżyserem Staadsteatern w Goeteborgu - reżyserował tam m.in. „Kaligulę” Camusa (1946) i „Tramwaj zwany pożądaniem” Williamsa (1949).
Później pracował jako dyrektor Staadsteatern w Malmoe (1954-1963). Kiedy był dyrektorem teatru dramatycznego w Sztokholmie (1963-1966), reżyserował głośne spektakle „Hedda Gabler” Ibsena (1964), „Szkoła żon” Moliera (1966), „Woyzeck” Buechnera (1969), „Wieczór Trzech Króli” Szekspira (1975). Tam właśnie poznał aktorów, którzy grali potem w jego najgłośniejszych filmach, m.in. Gunnel Lindblom, Maxa von Sydowa, Ingrid Thulin oraz Bibi Andersson.
Karierę reżysera filmowego rozpoczął w 1945 r. filmem Kryzys, a międzynarodowe uznanie i sławę zdobył w 1955 r. na festiwalu w Cannes „Uśmiechem nocy”, za który otrzymał nagrodę specjalną. Swoją pozycję potwierdził dwa lata później zdobywając na tym samym festiwalu nagrodę jury za „Siódmą pieczęć” (razem z „Człowiekiem z marmuru” Andrzeja Wajdy).
Za najlepsze dzieło filmowe Bergmana uważany jest epicki obraz „Fanny i Aleksander”, nakręcony po powrocie do Szwecji w 1982 r. i nagrodzony czterema Oscarami.
Inne filmy Bergmana , które zyskały uznanie milionów widzów na całym świecie, to „Tam, gdzie rosną poziomki” (1957), „Źródło” (1960), „Milczenie” (1963), „Persona” (1966), „Szepty i krzyki” (1973), „Jesienna sonata” (1978).
Był filmowcem niezwykle płodnym, szczególnie jeżeli weźmie się pod uwagę ciężar gatunkowy jego dzieł. Bywało, że wprowadzał na ekrany po dwa filmy rocznie. Tematy, z którymi zmagał się Bergman , były trudne: milczenie i nieobecność Boga, egzystencjalna samotność człowieka w świecie, niemożność porozumienia z innymi, zagadka śmierci i cierpienia, emocjonalne piekło patologicznych relacji między bliskimi osobami, wina i pokuta, desperackie poszukiwanie sensu i usprawiedliwienia ludzkiego bytu.
„Nie oglądam moich filmów zbyt często. Staję się wtedy płaczliwy i smutny” - wyznał Ingmar Bergman .
W 2003 roku powstał ostatni film reżysera, telewizyjny obraz „Sarabanda”.
Rok później reżyser oświadczył, że przechodzi na emeryturę. Przyznał jednak, że najbardziej będzie mu brakowało pracy z aktorami.
„Nie zdawałem sobie sprawy, że mogę tak bardzo za nimi tęsknić” - powiedział.
Bergman był pięciokrotnie żonaty, miał dziewięcioro dzieci. Jego ostatnia żona, aktorka Ingrid Bergman, zmarła w maju 1995 roku.
Reżyser otrzymał kilkanaście nagród na międzynarodowych festiwalach filmowych, m.in. Złotego Niedźwiedzia za „Tam, gdzie rosną poziomki” (1958), nagrodę specjalną MFF w Wenecji za „Twarz” (1959), Złoty Glob za „Jesienną Sonatę” (1979) oraz Złoty Glob i Cezara za „Fanny i Aleksandra” (1984). W 1971 roku otrzymał w Wenecji Złote Lwy za całokształt twórczości, a w 1988 r. - nagrodę Felixa za życiowy dorobek.