W tym roku przypada 70. rocznica wielkiego palenia książek przez nazistów w Berlinie. Z tej okazji 10 maja w stolicy Niemiec odbędzie się kilkadziesiąt imprez kulturalnych. Hasło przewodnie tegorocznych obchodów brzmi "Literatura i coś więcej...".
Program projektu obejmuje m.in. odczyty, wykłady, wystawy sztuki nowoczesnej, wydawnictw dawnych i współczesnych, koncerty.
W organizację dnia pamięci włączyło się 25 organizacji kulturalnych, politycznych i naukowych, m.in. Humboldt-Universitaet, niemiecki oddział Fundacji Guggenheima, Dresdner Bank AG. Projekt współfinansuje miasto Berlin.
Akcja spalenia "nieniemieckich książek" związana jest ściśle z osobą Josepha Goebbelsa, ministra propagandy w administracji Hitlera. W połowie marca 1933 Hitler powierzył Goebbelsowi stanowisko Ministra Oświaty i Propagandy (RMVP - Reichministerium fuer Volksaufklaerung und Propaganda). Urząd ten sprawował pełną kontrolę nad radiem, prasą, oświatą, filmem oraz teatrem, a ponadto zajmował się szeroko pojętą obroną przed tzw. "kłamstwami przeciwnika". Jedną z pierwszych akcji zorganizowanych przez RMVP było publiczne palenie książek uznanych za dekadenckie i antyniemieckie.
Na zlecenie Goebbelsa akcję wykonało Zrzeszenie Studentów Niemieckich (DSt). 10 maja 1933 roku książkowe stosy zapłonęły na wszystkich uniwersytetach i szkołach wyższych w hitlerowskich Niemczech. W akcji brali udział studenci, profesorowie, członkowie SA, NSDAP i Hitlerjugend.