50 tys. zł za korzystanie z Małyszomanii

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Adam Małysz pozwał wydawnictwo "Iskry" za opublikowanie książki, w której bez zgody narciarskiego mistrza świata znalazły się m.in. zdjęcia z jego życia prywatnego, a także informacje z życia osobistego oraz niewybredne dowcipy.

Cywilny proces, który w środę ruszył w tej sprawie przed Sądem Okręgowym w Warszawie, zakończył się jeszcze tego samego dnia, bowiem żadna ze stron nie zgłosiła wniosków dowodowych. Wyrok zapadnie 22 kwietnia.

W 2002 r. "Iskry" opublikowały książkę pt. Adam Małysz. Batman z Wisły. Najlepszy polski skoczek poczuł się dotknięty wydrukowaniem w niej jego zdjęć z żoną i dzieckiem (na co nie dawał zgody), podaniem szczegółów z jego życia prywatnego, a także zamieszczeniem niewybrednych dowcipów o nim samym. Uznał, że wszystko to narusza jego dobra osobiste i pozwał wydawnictwo, żądając przeprosin oraz wpłaty 50 tys. zł na cel społeczny.

W środę obie strony były reprezentowane przez pełnomocników, między którymi dochodziło do ostrej wymiany zdań - sąd musiał uspokajać ich emocje.

"Korzystając z "Małyszomanii", wydawca zdecydował się na wydanie tej książki w celach komercyjnych" - mówił mec. Andrzej Przegrodzki, reprezentujący Małysza. Odrzucał argumenty strony pozwanej, że zdjęcia z książki były już wykorzystywane w prasie. "To miałoby sens, gdyby sprawa dotyczyła publikacji zdjęć w relacji z jakiegoś wydarzenia, a nie w książce" - powiedział. Dodawał, że wydawca sam przyznał, że nie uzyskał zgody Małysza na druk zdjęć. Domagał się uwzględniania pozwu.

O oddalenie powództwa jako "całkowicie bezzasadnego" wnosił reprezentujący "Iskry" mec. Andrzej Karpowicz. "W Polsce wolno wydawać książki o osobach ogólnie znanych" - argumentował adwokat. Według niego, wydrukowane zdjęcia dotyczyły "funkcji osoby publicznej", a więc na ich druk nie trzeba było zgody zainteresowanego.

Mec. Karpowicz uznał za wygórowaną żądaną w pozwie kwotę 50 tys. zł na cel społeczny. "To wcale nie za dużo; stawki za komercyjne wykorzystanie wizerunku są dużo wyższe" - replikował mec. Przegrodzki. "Ale tu nie mówimy o reklamie, tylko o książce" - odpowiadał mec. Karpowicz.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]