21 lat Nowej Fantastyki

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Czy można sobie wyobrazić czasopismo literackie, które obchodzi się bez ministerialnych dotacji, ma nakład liczący kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy, opinię zasłużonego dinozaura i na dokładkę jest czytane przez coraz młodsze pokolenia?

- To właśnie my - mówi Arkadiusz Nakoniecznik, redaktor naczelny "Nowej Fantastyki", która w październiku kończy 21 lat.

Pierwszy numer "Fantastyki" z 1982 r. kusił kontestatorskim klimatem opowiadań, wieściami zza żelaznej kurtyny i okładką ze... skąpo odzianą walkirią. Pismo rychło zdobyło popularność, bo publikujący na jego łamach polscy fantaści pod pretekstem wycieczek w czasie czy po kosmosie obnażali absurdy realnego socjalizmu. Ale "Fantastyka" dotrzymywała kroku także najnowszym trendom gatunku.

W 1986 r. opowiadaniem Wiedźmin debiutował na jej łamach Andrzej Sapkowski, zapowiadając epokę fantasy, która nastąpiła w latach 90. To, że dziś polska fantastyka niewiele ustępuje brytyjskiej i amerykańskiej, a radzi sobie lepiej niż np. niemiecka czy włoska, to niewątpliwa zasługa pisma, przez które przewinęły się setki debiutantów, krytyków i tłumaczy.

Obecnie „Nowa Fantastyka" ma 45 tys., a nie 120 tys. egzemplarzy nakładu jak kiedyś.

- Rynek czasopism się nasycił - wyjaśnia Arkadiusz Nakoniecznik, z zawodu tłumacz, a od lipca redaktor naczelny pisma.

Kłopoty Prószyńskiego i S-ki sprawiły, że pismo znów się usamodzielniło i obecnie wydaje je "Fantastyka" Sp. z o.o. Zarówno obecny, jak i poprzedni szef pisma boleją, że ich gatunek literacki ciągle funkcjonuje w getcie.

- Kinowe hity to dziś prawie sama fantastyka. Wszyscy zachwycają się "Terminatorem" czy "Matriksem", ale czemu jak ktoś napisze opowiadanie z cyborgami, to łatwo go zdyskredytować twierdzeniem, że "przecież cyborgów nie ma"? - głowi się Nakoniecznik. - Dlaczego pisarzy, którzy wyrwą się getta, jak choćby Lem czy Sapkowski, wkłada się do innej szufladki niż ich kolegów? - dodaje Parowski.

- Chcemy przekonać do literatury fantastycznej ludzi, którzy kręcą na nią nosem, uważając, że ogranicza się do zielonych ludzików i laserów - deklaruje Nakoniecznik. - Przecież język fantastyki jest pierwszym, jaki poznajemy, słuchając w dzieciństwie baśni - mówi Parowski. - Orwell, Tolkien, Poe, Welles i cała plejada pisarzy pokazała, że ten język czasami lepiej nadaje się do opisu rzeczywistości niż literatura głównego nurtu, której ostatnio coraz trudniej porozumieć się z czytelnikiem.

Żeby zrealizować cel, "Fantastyka" chce się zmienić, ale to nie takie łatwe.

- Przed trudnym wyborem stajemy już w sprawie okładki - mówią obaj naczelni. - Widniejąca na niej tradycyjnie fantastyczna grafika satysfakcjonuje stałych czytelników, ale zniechęca nowych. Jeśli zmienimy tradycje, kogoś zyskamy, ale stara gwardia się obruszy.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]