10 rad od autorów ''Po bandzie''
„Po bandzie” to pierwszy kompleksowy polski poradnik dla pisarzy początkujących, średniozaawansowanych, a także dla tych, którzy uważają się za zaawansowanych i myślą, że o pisaniu wiedzą już wszystko. Zanim po niego sięgnięcie, przeczytajcie 10 rad, którymi podzielili się autorzy książki.
„ Po bandzie” to pierwszy kompleksowy polski poradnik dla pisarzy początkujących, średniozaawansowanych, a także dla tych, którzy uważają się za zaawansowanych i myślą, że o pisaniu wiedzą już wszystko. Zanim po niego sięgnięcie, przeczytajcie 10 rad, którymi podzielili się autorzy książki.
- Zaczynając przygodę z pisaniem, bądź gotowy napisać słaby tekst, słabą stronę, słaby akapit i słabe zdanie. W pierwszej fazie ważniejsza jest ilość, a nie jakość. Poprawianie i szlifowanie tekstu jest bardzo ważne i nikogo nie minie, ale nie zajmuj się tym, zanim nie napiszesz całej pierwszej wersji książki, którą masz w planach.
- Wytwórz w sobie nawyk pisania. Sprawdź, czy powtarzanie czynności, jaką jest codzienne siadanie do laptopa i pisanie, da ci po 29 dniach (bo tyle buduje się nawyk) uczucie, że masz to już we krwi i po prostu musisz to robić dalej. Jeśli nie, pisz dalej i sprawdź, po ilu dniach pisanie wejdzie ci w krew. Możesz o tym napisać do autorów Po bandzie.
- Pamiętaj o fascynujących bohaterach. Daj bohaterom cierpieć, zmagać się z losem i ludźmi, a w czytelniku obudzi się współczucie. Bohater może jechać po bandzie – i nawet powinien, dla dobra fabuły.
- Powieść bez konfliktów jest mdła i nudna. Lub „awangardowa”. Nie spuszczaj więc z oczu celu i motywacji postaci, które powinny mierzyć jak najwyżej. Niech się sprzeczają, niech przeciwko sobie intrygują i niech będzie widać ich emocje.
- Przemyśl, o czym tak naprawdę jest Twoja fabuła, i zawczasu ustal (zaplanuj), co powinna zawierać, jakie sceny, jakie zwroty akcji. Niech gra toczy się o wysoką stawkę, a bohaterowie ryzykują wszystko, co dla nich ważne.
- Dbaj o suspens, czyli buduj napięcie. Co zrobić, aby czytelnik pałał niesłabnącą chęcią do czytania? Rzucaj czytelnikowi we właściwym miejscu zdania jak złote monety, aby się schylał, podnosił je uszczęśliwiony i szedł z Tobą dalej, rozdział za rozdziałem, scena za sceną.
- Szukaj rozwiązań, które pasują do Ciebie. Pamiętaj, że nie ma prawd absolutnych i każdy może próbować, jak mówi Coleridge, „stworzyć smak, wedle którego będzie oceniany”.
- Przemyśl wybór prowadzenia narracji. Jakie konsekwencje ma wybór określonej perspektywy czy też punktu widzenia? Czy bohater-narrator w pierwszej osobie może wiedzieć o wszystkich sprawach, przy których nie był obecny? Jeśli nie, zastanów się, czy nie lepiej byłoby skorzystać z narratora wszechwiedzącego.
- Zasada show, don’t tell powinna być zmodyfikowana. Owszem, pamiętaj o użyciu wszystkich zmysłów i pokaż czytelnikowi twój fikcyjny świat. Daj odczuć, jak ten świat smakuje, pachnie, jakimi dźwiękami rozbrzmiewa. Nie bój się jednak po prostu stwierdzać faktów tam, gdzie to konieczne.
- Jak radzić sobie z blokadami w pisaniu? Być może przeszkadza ci wewnętrzny krytyk. A może twoje postacie nie są dla ciebie dość wyraźne? Poznaj je lepiej. Przyjrzyj się też strukturze powieści. Może zacząłeś swą opowieść za blisko lub za daleko akcji? A może bohaterowie nudzą się ze sobą jak stare małżeństwo i potrzebują świeżej krwi? Przemyśl to i ruszaj śmiało dalej.
Stare przysłowie mówi, że nie święci garnki lepią. „Po bandzie” potwierdza tę mądrość i pozwala wierzyć, że i Ty, jeśli spróbujesz i będziesz konsekwentny, możesz napisać dobrą, potencjalnie bestsellerową powieść. Pamiętaj przy tym, że pisanie powinno Ci sprawiać przyjemność. Niezależnie od losu Twoich tekstów, czas spędzony na pisaniu wzbogaci Twoje życie, pomoże zrozumieć lepiej świat oraz ludzi. A jeśli chcesz pisać jednoznacznie o sobie, znajdziesz w końcowej części Po bandzie wskazówki pomocne przy pisaniu autobiografii czy wspomnień.
Jolanta Rawska, Jakub Winiarski