Predator - 5th Anniversary vol. 1 – recenzja komiksu wydawnictwa Scream Comics
Na 5-lecie działalności Scream Comics przygotowało coś naprawdę grubego. I nie chodzi jedynie o objętość. "Predator - 5th Anniversary vol.1" to wyborna kompilacja i kąsek nie tylko dla fanów Drapieżcy.
Scream Comics wystartowało w 2015 r. W ciągu kolejnych 5 lat wydawnictwo wypuściło tytuły z najróżniejszych bajek. Rzeczy klasyków, takich jak Jodorowsky ("Incal") czy Moebius ("Świat Edeny"), komiksy wojenne ("Angel Wings"), a nawet pozycje dla dzieci ("Dinozaury w komiksie"). Ale nie tylko.
Niszą, którą szczególnie upodobała sobie oficyna, jest komiksowe uniwersum Obcego i Predatora, które szybko znalazło grono oddanych fanów. Nic dziwnego, że na swoje 5. urodziny wydawnictwo wypuściło coś specjalnie z myślą właśnie o tych czytelnikach: ekskluzywne, limitowane omnibusy poświęcone filmowym potworom.
Komiks - renesans gatunku
Jakiś czas temu recenzowaliśmy pierwszy z pięciu dostępnych tomów poświęconych xenomorfom, który zrobił na nas bardzo pozytywne wrażenie. A jak sprawy się mają w przypadku drapieżców z planety Yautja Prime? W 336-stronicowym "potworze" (o tym za chwilę) znajdziecie cztery historie różnych uznanych scenarzystów i rysowników, reprezentujących odmienne style i podejście do franczyzy.
Otwierającą doskonałą "Grubą zwierzynę" napisał John Arcudi ("B.B.P.O"), a zilustrował młodziutki Evan Dorkin ("Blackwood"), który nie idzie tu na żadne kompromisy. Jest surowo, "brzydko" i bezwzględnie – czuć smród palonego mięsa i prochu. Z kolei w "Wojnie ras" znany z "Aliens vs. Predator" Randy Stradley snuje intrygę sensacyjną kończącą się makabrycznym finałem w więzieniu o zaostrzonym rygorze.
Uzupełnieniem wspomnianych dłuższych historii (odpowiednio 97 i 127 stron) są dwie mniejsze objętościowo, ale równie udane opowieści: "Najeźdźcy z czwartego wymiaru" i "Krwawe piaski czasu". Pierwsza to cudny hołd oddany kinu klasy B i legendom pokroju Rogera Cormana czy Williama Castle'a, zilustrowany przez mistrza pulpowej kreski Jima Sommerville'a. Album zamyka legendarny Dan Barry ("Flash Gordon"), który zabiera nas do okopów I wojny światowej i odkrywa kulisy wielkiej konspiracji.
Scream Comics reklamuje "Predator - 5th Anniversary vol.1" jako "tom zbierający najlepsze opowiadania ze świata kosmicznych łowców". I nie jest to pusty slogan, bo żadna z czterech zebranych tu historii nie ma słabszych momentów, a sam album stanowi wspaniałą wycieczkę do lat 90. i czasów świetności Dark Horse Comics.
Jeśli chodzi o wydanie, to prezentuje się nad wyraz imponująco, by nie powiedzieć: onieśmielająco. Tradycyjnie Scream postawił na powiększony format i jak w przypadku "Aliens vs. Predator" gruby offset oraz metaliczne brzegi. Wrażenia dopełnia soczysta czerwień okładki, złocenia i zastosowany gdzieniegdzie lakier UV. To jedno z tych wydań, dla których naprawdę warto otworzyć portfel.