Aliens: Uprowadzeni/Spustoszenie – 5th Scream Anniversary Edition – recenzja komiksu
Scream Comics po pięciu latach działalności przygotowało niezwykły prezent dla fanów "Aliens". Szykujcie oszczędności i miejsce na półce.
Jak lepiej uczcić piąte urodziny Scream Comics niż ekskluzywnym albumem o "Aliens"? Odpowiedź jest prosta: pięcioma ekskluzywnymi albumami o "Aliens". Pierwszy srebrno-czarny omnibus z podtytułem "Uprowadzeni/Spustoszenie" to prawdziwa gratka dla fanów uniwersum "Obcego". Już sama forma budzi zachwyt: twarda, punktowo lakierowana okładka, srebrne brzegi stron i dumne "5 lat Scream" na grzbiecie nie pozostawia złudzeń, że mamy do czynienia z wyjątkowym albumem.
W środku znajdujemy sześć historii wydanych oryginalnie przez Dark Horse Comics, z których dwie: "Uprowadzeni" i "Spustoszenie" zostały wymienione na okładce. Pozostałe to: "Ładunek", "Obcy", "Inkubacja" i "Chora miłość". Za każdą opowieść odpowiada inny scenarzysta i rysownik – wyjątek stanowi "Spustoszenie", które powstało dzięki pracy kilkudziesięciu artystów! Każda plansza jest narysowana przez inną osobę i choć niektóre style są do siebie podobne, to zdarza się, że po oszczędnej, surowej kresce rodem z awangardowego horroru następuje plansza w stylu dziecięcej kreskówki. Bardzo odważny i ciekawy eksperyment, który broni się również scenariuszem.
Jubileuszowy zbiór krótkich opowiadań stawia na zróżnicowane style, gatunki i klimaty. Nie jest to na pewno rzecz dla purystów, uznających wyłącznie to, co o "Obcym" mówił James Cameron czy Ridley Scott. Autorzy komiksowych historii trzymają się ustalonych ram i praw rządzących filmowym uniwersum, ale z dużą oryginalnością podchodzą do materiału źródłowego. Dzięki temu mogła powstać opowieść o Obcym terroryzującym dzikie plemię kosmitów, albo o wykorzystaniu Obcego… do gangsterskich porachunków.
Na sześć historii tylko jedna kompletnie nie przypadła mi do gustu, co uważam za bardzo dobry wynik jak na tego typu publikację. Tym albumem rządzi różnorodność i oryginalne spojrzenie poszczególnych twórców na uniwersum "Aliens". Bardzo dobra rzecz nie tylko dla fanów "Obcego" (dla nich to pozycja obowiązkowa), ale i szeroko pojętej fantastyki naukowej.