Wdowa po Zbigniewie Herbercie dementuje informacje tygodnika „Wprost”, który napisał, że poeta donosił SB.
Katarzyna Herbert przypomniała, że sprawę jej męża badał Instytut Pamięci Narodowej.
Katarzyna Herbert powiedziała, że IPN przyznał jej i jej mężowi status pokrzywdzonego. Dodała, że miała dostęp do wszystkich akt i ma stuprocentową pewność, że historyk IPN Małgorzata Ptasińska-Wójcik dobrze wykonała swoją pracę.
Ptasińska-Wójcik razem z innym pracownikiem Instytu Grzegorzem Majchrzakiem opracowała materiały dotyczące poety. Jasno wynikało z nich, że wykluczona była jakakolwiek współpraca Zbigniewa Herberta z SB. Nie może być mowy o tym, że Herbert był współpracownikiem bezpieki – podkreśliła historyk IPN.