- Santa Muerte nie jest patronką karteli narkotykowych. W rzeczywistości można spotkać mnóstwo wyznawców Santa Muerte, którzy nie mają nic wspólnego z kartelami. Normalnych, uśmiechniętych ludzi, organizujących fiesty z balonikami. (...) Oczywiście, Święta Śmierć, jest popularna wśród przestępców i różnych marginalizowanych grup. Ale nie tylko ona. Popularni są także inni mniej lub bardziej formalni święci. Na przykład Cartel del Golfo słynie z tego, że składa się z wyznawców Dziewicy z Gwadelupy, do której modlą się, by udało im się przerzucić jakiś transport kokainy, czy zlikwidować skutecznie przeciwników – mówił w #dziejesienazywo Piotr Grzegorz Michalik, autor książki „Podmiejskim do Indian. Reportaże z Meksyku”.