Polacy w Gruzji są bardzo lubiani, można powiedzieć, że za samo bycie Polakiem dostaje się u nich kredyt zaufania. To wynika z historii – tej bardzo odległej, czyli czasów carskich, zaborów i nieustannych kłopotów z wielkim sąsiadem, czyli Rosją, z tej nowszej, czyli wspólnoty doświadczeń komunizmu, no i wreszcie z tego, co wydarzyło się w 2008 roku, czyli z przylotu prezydenta Kaczyńskiego do Tbilisi podczas wojny z Rosją. To, niezależnie od ocen politycznych tego gestu i od tego, jak odebrane zostało to w Polsce, uczyniło z Kaczyńskiego bohatera Gruzji.