- Raz oderwaniec mówił, że załatwi Donalda, innym razem, że Władysława utopi, jeszcze innym razem, że Leszka spali – wspomina kryjący się pod pseudonimem Jakub Gończyk czynny policjant. Autor książki "Pies" pisze wprost, że "świrów politycznych" jest na pęczki. Sam kiedyś trafił na "Zbyszka, który chciał zabić Jarka". I przy okazji groził wysadzeniem całego bloku.