"Miasto innych" to papierowy ekwiwalent twórczości takich tuzów włoskiego horroru jak Lucio Fulci czy Umberto Lenzi. Efekciarski, krwawy i szalony. Kładący nacisk przede wszystkim na klimat i formalne fajerwerki, a nie logikę zdarzeń czy dialogi. Jeśli kupujecie taką konwencję, to poczujecie się jak w domu.