Egmont brukuje ścieżkę pod Odrodzenie już od paru ładnych tygodni, a to bodaj najważniejsze komiksowe wydarzenie tego roku znajdzie swoją kulminację już lada chwila, kiedy wydawnictwo wjedzie na rynek z impetem, prezentując osobne serie z poszczególnymi superbohaterami, a łódzki MFKiG swoją obecnością uświetni sam Jim Lee. Tymczasem omawiany album, a może raczej albumik, bo czytania tu niewiele, ma za zadanie czytelnika oprowadzić po tym nowym świecie i jego regułach. Ale nie za rączkę i krok po kroczku, bynajmniej, to istny sprint i popędzenie nas kopniakiem. Z drugiej strony czego się można spodziewać, skoro narratorem jest tutaj sam Flash?