Trwa ładowanie...
dwff50s
3 lutego 2020, 08:30

Wołyń. Wspomnienia ocalałych. Tom II

książka
Oceń jako pierwszy:
dwff50s
Wołyń. Wspomnienia ocalałych. Tom II
Forma wydania

Książka

Rok wydania
Autorzy
Kategoria
Wydawnictwo
Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Relacje ostatnich świadków straszliwej historii Oto przełomowy okres w dziejach Polski kresowej, w miejscu bardzo szczególnym – na Wołyniu. Opowieść o tym, jak Polska przestała tam istnieć i o niezwykle dramatycznych okolicznościach, które się do tego przyczyniły. Przeżycia ostatnich żyjących Wołyniaków są obecne w codziennej egzystencji – ich samych oraz ich potomnych. Nie żywią nienawiści do oprawców z UPA i OUN, nie dążą do rozliczeń. Zależy im wyłącznie na pamięci o dziesiątkach tysięcy osób, które zginęły z rąk siepaczy, a także na prawdzie o tamtych wydarzeniach. Ostatni już świadkowie relacjonują okrutne zbrodnie, ale też cały kontekst wojennej rzeczywistości Wołynia, pełnej paradoksów, niespodziewanych ocaleń, różnych form konspiracji i walki zbrojnej, w której sojusze bywały zaskakujące. Marek Koprowski jest jednym z najciekawszych polskich popularyzatorów historii. „Do Rzeczy” Marek A. Koprowski Pisarz, dziennikarz, historyk zajmujący się tematyką wschodnią i losami Polaków na Wschodzie. Plonem jego wypraw i poszukiwań jest wiele książek, z czego kilkanaście ukazało się nakładem Wydawnictwa Replika. Za serię Wołyń. Epopeja polskich losów 1939–2013 otrzymał Nagrodę im. Oskara Haleckiego w kategorii „Najlepsza książka popularnonaukowa poświęcona historii Polski w XX wieku”. Jest też laureatem nagrody „Polcul – Jerzy Bonicki Fundation” za działalność na rzecz utrzymania kultury polskiej na Wschodzie.

Wołyń. Wspomnienia ocalałych. Tom II
Numer ISBN

978-83-7674-546-6

Wymiary

160x230

Oprawa

twarda z obwolutą

Liczba stron

448

Język

polski

Fragment

Pracując w Krzemieńcu, Irena Sandecka była świadkiem likwi­dacji żydowskiego getta, założonego kilka miesięcy wcześniej. Żydzi byli dowożeni samochodami w rejon dawnej fabryki wy­robów tytoniowych i tam rozstrzeliwani przez policjantów ukra­ińskich nad wcześniej przygotowanymi grobami. — Mordowanie Żydów trwało kilka dni — wspomina Irena Sandecka. — Rozstrzelanych oprawcy układali warstwami, polewali wapnem i zasypywali, nie oglądając się, czy wszyst­kie ofiary są już martwe czy nie. Część Żydów schroniła się na terenie getta w przygotowanych kryjówkach, więc aby ich wykurzyć, ukraińscy policjanci je podpalili. Po likwidacji Ży­dów Polacy zaczęli się obawiać, że teraz kolej przyjdzie na nich. Ukraińcy zresztą nie ukrywali, że czekają na odpowied­ni moment, żeby się z nami rozprawić. W mieście zaczęła się tworzyć polska konspiracja. W Krze­mieńcu zainstalowała się węgierska jednostka wojskowa, która zwiększyła nieco bezpieczeństwo w okolicy. Sympatyzowali oni z Polakami i zgadzali się sprzedawać im broń. Pojedyncze napa­dy Ukraińców na Polaków stale się jednak powtarzały. Niemcy je tolerowali. — W niemieckiej administracji za długo nie pracowałam. Do Krzemieńca zaczęły przyjeżdżać bezrobotne Niemki, którym przydzielano wszystkie pomocnicze stanowiska w urzędach i mnie wyrzucono. Nie była to komfortowa sytuacja. Moja ko­leżanka, lekarka Jadwiga Sokołowska, poradziła mi, żebym koniecznie znalazła sobie jakąkolwiek pracę, bo inaczej mogą mnie wywieźć na roboty przymusowe do Niemiec. Sama znalazła mi pracę w sortowni artykułów rolnych przeznaczo­nych dla niemieckiego wojska. Zapowiedziała mi tylko, że aby się tam dostać, muszę zameldować się ubrana jak chłop­ka, bo osób o inteligentnym wyglądzie tam nie przyjmują. Założyłam więc buciory, jakąś kapotę przepasaną paskiem, chustę na głowie i zameldowałam się w tej instytucji. Kierują­cy nią Niemiec zapytał mnie najpierw, jaki mam fach. Nie za­stanawiając się, odpowiedziałam, że ogrodnik. Chciałam się po prostu zabezpieczyć na wypadek wywózki do Niemiec. Wolałam, żeby wywieźli mnie tam, gdzie są ogrody, a nie do fabryki, na którą spadają bomby. Niemiec cmoknął z zachwy­tu i powiedział: Gut!3, uznając, że mam wystarczające kwalifi­kacje do przebierania ziemniaków. Kiedy zeszłam do piwnicy i rozejrzałam się, to wybuchnęłam śmiechem. Byli w niej sami znajomi, cała inteligencja krzemieniecka, udając chłopstwo, przebierała ziemniaki. Oczywiście nikt z obecnych do robo­ty się nie przykładał. Jakaś pani czytała książkę, inna robiła coś na drutach, a chłopak o talencie malarskim rysował coś kredą na ścianach. Każdy zajmował się wszystkim, tylko nie przebieraniem kartofli. Ja pierwszego dnia uczciwie te kar­tofle przebierałam przez dziewięć godzin. Drugiego dnia już wzięłam ze sobą książkę i zajęłam się lekturą. Dopiero jakieś pół godziny przed końcem dniówki, tak jak inni zabierałam się do roboty, żeby coś niecoś przebrać. Nikt nas specjalnie nie nadzorował. Od czasu do czasu przychodził tylko jakiś dziadek, który pytał się, jak nam idzie, i znikał. Po kilku mie­siącach kierownik tej sortowni przypomniał sobie, że zade­klarowałam, że jestem ogrodniczką. Była wiosna 1943 r. i kazał mi urządzić ogród przed siedzi­bą firmy, a za nią ogródek. Na początku bardzo się przerazi­łam, bo nie miałam o tym pojęcia. Na szczęście ulicą przecho­dził pan Żółkiewski — botanik, który znał się na zakładaniu klombów i ogrodów, i wszystko mi wyjaśnił. Nazwał m.in. wszystkie kwiaty i rośliny, które Niemiec przekazał mi do posadzenia na klombie. Bardzo mi się lekcja pana Żółkiew­skiego przydała, bo następnego dnia Niemiec, który nie bar­dzo mi, widać, dowierzał, urządził coś w rodzaju egzaminu. Okazało się, że pan Żółkiewski pomylił się tylko w jednym przypadku. Pozostałe kwiaty i rośliny nazwał prawidłowo. Niemiec był zadowolony i zaczęła się moja kariera ogrodnicz­ki. Wtedy jednak nad Krzemieńcem i okolicą zaczęły się gro­madzić czarne chmury. Puszczono w obieg wieść, że w okre­sie wielkanocnym wszyscy Polacy zostaną wyrżnięci. Polacy bardzo się przestraszyli. Od czasu jak w lutym 1943 r. do lasu uciekła ukraińska policja, mordy ludności polskiej się nasiliły. W okolicach Krzemieńca zamordowano co najmniej sto osób. Ofiarą bandytów padł m.in. instruktor rolny Stański, które­go znaleziono bez głowy, siedmiu fornali zamęczono w piw­nicy w Szpikołosach. W Antonowcach zarżnięto leśniczego, buchaltera, nauczyciela z żoną. W majątku Tetylkowce zabito zarządcę majątku L. Czepielewskiego, jego rodziców i brata Tadeusza. W Bereżcach spalono dom landwirta, gdzie spłonęli żywcem landwirt i pięciu Niemców oraz dwie Polki, kuchar­ka i pokojówka. Z płonącego domu wypuszczono tylko fur­mana Ukraińca. W Szumsku wymordowano cztery polskie rodziny. Tuż przed Świętami Wielkanocnymi w Zaborowie, w ciągu nocy wyrżnięto 32 osoby. Od tego momentu zaczę­ły się masowe mordy we wsiach mieszanych ukraińsko-pol­skich. W żadnej z nich nie pozostał żaden Polak. Ci, którzy nie schronili się w większych ośrodkach, zostali wyrżnięci. Ich dobytek zrabowano, a zabudowania spalono. Po depo­lonizacji wsi mieszanych ukraińskie bandy zaczęły napadać na wsie czysto polskie, takie jak Stara Huta czy Kąty. W tych ostatnich polska samoobrona stawiła Ukraińcom opór, odpie­rając atak. Na pomoc przybyła niemiecka żandarmeria, pod osłoną której wieś została uformowana w konwój i odprowa­dzona do Krzemieńca. Końcówkę tego konwoju, liczącą około 30 furmanek, Ukraińcom udało się jednak odciąć i wymordo­wać. W tym samym czasie wymordowano wieś Mikołajów­ka, podobnie jak wszystkie okoliczne chutory. W maju 1943 r. bandy ukraińskie zaczęły posuwać się pod sam Krzemieniec, mordując na przedmieściach rodzinę Żółkiewskich, składają­cą się z sześciu osób, i na Kornijkach trzyosobową rodzinę Skaza. Z relacji uciekinierów, którzy chronili się w Krzemień­cu, wiedzieliśmy, że oprawcy mordując Polaków wykazali się ogromnym okrucieństwem. Obcinali ofiarom uszy, nosy i inne członki. Wrzucali też ludzi do własnych płonących za­gród. Od opowiadań uciekinierów włosy jeżyły się nam na głowie… fragment wspomnień Ireny Sandeckiej • W cieniu ukraińskich noży

Podziel się opinią

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dwff50s
dwff50s
dwff50s
dwff50s
dwff50s

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.